2013-09-12, 16:25
|
#1696
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 7 771
|
Dot.: Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XVI
Cytat:
Napisane przez lovically
Właściwie nikt. I chyba wolę mieć pomarszczoną skórę z tatuażami niż bez. Moja babcia ma 90 lat i jeden tatuaż. Według mnie to jest fajne.
|
Dla mnie to też chyba średni argument "a jak będzie to wyglądać jak będziesz stara"... ALE są miejsca, w których niestety po ciąży zrobi się nie powiem co... Hania pisała też, że to nie jej pierwszy tatuaż, więc jeśli poprzedni robiła za czasów mniejszej wagi to teraz też może nie wyglądać za ciekawie. Nadgarstek jest chyba jeśli o to chodzi bezpieczny, najwyżej zrobi się lekka kursywka. 
Mi się nie podobają wszelkie napisy, ale jeśli dla kogoś to takie ważne, czuje się jakoś bardziej uduchowiony czy coś to proszę bardzo. 
Nie uważam też, że tatuaż MUSI koniecznie mieć mega znaczenie, głębię, byc przemyślany i jak w Miami Ink - każdy przychodzi z łzawą historią, a potem ma kwiat hibiskusa (bo mama lubiła) na chmurze (bo tata był pilotem), 5 liter w tle, oczy siostry na płatkach i twarz zmarłego męża w tle. Jak ktoś ma ochotę traktować to tylko jako ozdobę ciała (jak biżuterię) to niech to robi, bez zbędnej ideologii. Widziałam ostatnio ktoś wrzucił wieszak ze zdjęciem tatuażu (aniołka i diabełka na udzie) z pytaniem, czy sobie taki zrobić. Szpetne toto było jak nie wiem, ale większość komentarzy wlaśnie zarzucała autorce, ze "Co to ma być? Tatuaż musi przecież mieć głębokie znaczenie!"
Według mnie tatuaże Szusz, Zmalowanej, Pusi czy Haneczki są tym samym, co ten uroczy boczek poniżej (tylko bez błędów).
Edytowane przez 201607131106
Czas edycji: 2013-09-12 o 16:36
|
|
|