Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-09-16, 22:58   #903
Agateczka*
Zakorzenienie
 
Avatar Agateczka*
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Świętokrzyskie góry...
Wiadomości: 3 332
Dot.: Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3.

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
na szczęście aparat przyłapuje go na takich akcjach
fajna fota

Cytat:
Napisane przez BYou Pokaż wiadomość
Dziewczyny mm: jak przechodziłyście/przechodzicie na mleko 2 robiłyście to stopniowo?mieszając 1 z 2?
na mleku jest by zmieniać stopniowo i też tak uczynię

Cytat:
Napisane przez formicula Pokaż wiadomość
Hej!

Agateczka* - Hania ma już właściwie 6,5 miesiąca i jak do tej pory jakimś wielkim żarłokiem też nie jest… Na razie tylko ta dynia z ziemniakiem z Hippa rzeczywiście jej podeszła, choć mnie na sam jej „zapach” zrywało na wymioty… Może nasze dzieci potrzebują nieco więcej czasu na oswojenie się z nowym menu… A Twój syn jest na mm czy na piersi, bo moja na piersi i wydaje mi się, że jej częsta niechęć do pokarmów stałych jest wynikiem jej ogromnego przywiązania do piersi…
My jesteśmy na kp+mm ale to bardzo różnie jest, ostatnio mały ma bardziej parcie na cyca właśnie i ogólnie mleko woli nawet mm niż cokolwiek innego mam nadzieję że naszym dzieciom się jeszcze niebawem odmieni i będą wcinać z apetytem

Cytat:
Napisane przez klementyna1 Pokaż wiadomość
Witam kolezanki

melduję, ze żyjemy, mamy sie nieźle, katar nam minął zęby idą na górze powoli, raczkujemy,a raczej pełzamy do tyłu, dzis pierwszy raz podnieslismy sie na stopach i dłoniach do góry I chyba ju tak bardzo nie tyjemy-no dobra Kacper az tak bardzo nie tyje, bo ja i owszem na przedszkolnych obiadkach i resztkach, których dzieci nie zjedza na podwieczorek ;p Moją nieobecnośc w pracy Kacper znosi całkiem nieźle, tylko je dużo mniej...a jak jestem to chyba czuje, że cyc blisko i czesciej woła. Obywa sie nawet prawie be zściagania mleka, bo jak mnie nie ma w sumie 7 godzin, to w tym czasie je słoiczek dania z mięchem i słoiczek deserku. czasami pochlipta z 50-100ml mojego mleka. Za to w nocy nadrabia bo je po 3 razy;p Ja czasu nie mam na nic, bo jak wróce z pracy, to chce cały wolny czas poświęcić Kacpusiowi, jak zaśnie ok 19.30 to jakies prasowanie lub gotowanie, a wieczorem jescze przygotowanie się na zajęcia do przedszkola, także osttanio sypiam po 6 godzin, a to jak dla mnie za mało, ale powoli moze jakos się zorganizuje A teraz dla przwoitości ide nadrobic chociaz ze 2-3 strony, bo mam całyyy dziennik do wypełnienia i co dzień biorę go do domu i nawet nie otworze tylko spowrotem zanosze do pracy idę poczytać ;*
Hej my też tęsknimy
Fajnie że dajecie radę no i za Kacperkowe poczynania

Cytat:
Napisane przez klementyna1 Pokaż wiadomość
Bzinka nie zacytowało mi odnosnie Twego snu, ale wczoraj moja mama spotkała znajomą(moj brat i jego córka chodzili do szkoly razem) z wózkiem i pyta sie której to synek, a ona, ze tej, co zmarła przy porodzie...Okazało się, ze to Matka tej dziewczyny, co w listopadzie na krasnickich zmarła po porodzie-głośna była sprawa...jak opowiadał całą historie, a potem mama mi, to po prostu cała sie trzęsłam aż....do tej pory mysle ciągle o tym...i pomyślec, ze winna jest moja lekarka prowadzaca.... Dziewczyna miała od 5 lat cukrzycę, a syn miał grubo ponad 4kg, miała wskazania do cesarki na pismie,a ona kazała jej rodzic naturalnie, podczas porodu sama sobie mierzyla cukier-nikt jej nie mierzył, aż potem skali brakło...wsadzili ja jeszcze do wanny, co spowodowało krwotok, widziala, co się dzieje więc zadzwoniła po mame, i ta przyjechała i widziała jak jej córka rodzi i umiera....podczas porodu cukier był tak wysoki, że straciła wzrok, jak urodziła to tylko reką gładziła buzie synka, zeby poczyc jaki jest, zaczeła krwawic, to obkładali ja lodem...jak za króla świeczka normalnie...zawieżli ją na OIOm, zrobili operacje, usunęlimacice, ale za późno nie było juz kogo ratowac....Kacperek- bo jeszcze w ciązy takie imie wybrała ma dziś 10 miesięcy, mieszka z tata i dziadkami, a wdzien opiekujue się nim mama jego mamy, nie ma ani grosza renty, bo matka świeżo po studiach i nie pracowała...walcza o rente od szpitala...makabryczna historia...sprawa w prokuraturze...ide czytać dalej
Boże jedyny straszna historia
Dawniej owszem zdarzały się takie rzeczy ale kobiety rodziły w domu i nie było usg więc nie wiedziały jakie dziecko się urodzi, w dzisiejszych czasach przy sprzętach i innych medycznych wymysłach tak być nie powinno no ale oczywiście winny lekarz nie wyobrażam sobie by taka osoba mogła dalej pracować i narażać inne kobiety...

Cytat:
Napisane przez Moderna Pokaż wiadomość
Bylismy dzisiaj u kardiologa na kontroli, i jest dobrze dziurka jest mniejsza i zwezenie tetnicy plucnej tez wyglada lepiej nastepna kontrola za 4 miesiace, ale jestem spokojna i wiem, ze serduszko bedzie dobrze funkcjonowalo
I jaka dumna jestem z mojego malego, bo w ogole nie plakal, ani na krotkimEKG ani na USG caly czas wpatrzony w lekarza, jak zaczarowany

Marcelek tez zdobyl nowa umiejetnosc - wrzeszczy caly dzien jak oparzony, tak fajnie z chrypka, gardlowo
za kardio
za umiejętność, ja czekam

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Michaśkowe
Julkowe
strippi poszalałaś, fajne ciuszki

Cytat:
Napisane przez nati_85 Pokaż wiadomość
My dzisiaj próbowaliśmy ziemniaka ze szpinakiem i musieliśmy zrobić dwa podejścia bo pierwszym razem nie za bardzo przypasowało ale za drugim już wcinał.
Ha u nas dziś to samo ale niestety nie za bardzo szło zobaczymy jutro


Dobrej nocy kobitki, samych słodkich snów koszmary sio
__________________
synek
Agateczka* jest offline Zgłoś do moderatora