Dot.: Tutaj wspieramy i się nie poddamy ! - DDA cz. 2.
Nie wiem czy to dobry wątek ale nie chcę zakładać nowego, wiem że sporo tutaj doświadczonych osób, więc mam nadzieje że mi doradzicie. Od kilku m-cy spotykam się z factem (31 lat) który do 16tego roku życia mieszkał z ojcem alkoholikiem. Jego młodszy brat był pod opieką matki, która zainteresowała się swoim drugim dzieckiem dopiero kiedy tatuś ostatecznie zniknął.
Mój chłopak ma problemy z ciągła potrzebą kontroli, ciągłym planowaniem, nie potrafi się wyluzować, w towarzystwie zazwyczaj stoi z boku, ciągle doprowadza się "do pionu", nie potrafi się dobrze bawić. Ma niską samoocenę, na co na pewno wpłynęły jego kontakty z matką (widują się pare razy do roku, jemu zależy, widzę że szuka jej aprobaty a ona potrafi przez 2 godziny nawijać o sukcesach młodszego braciszka - i to przy mnie). Potrzebuje baaardzo dużo bliskości, czułości, zapewnianiu o uczuciach co nie jest do konca zbieżne z moim charakterem, bo byłam wychowywana tzw "twardą ręką". Do tego ma skłonność do postrzegania siebie zawsze jako pokrzywdzonego, nawet jeśli nie ma to odzwierciedlenia w rzeczywistosci.
O terapi nie ma mowy, nie pójdzie mimo że dużo czytał o DDA i wie że ma wiele cech. Macie pomysł jak pomóc takiej osobie?
|