[seductivee]

Napisane przez kaludia91

ja mam właśnie praktyki i mam zapalenie zatok więc nie mogę prowadzić lekcji bo jak boję się co teraz, czy będę mogła te praktyki jakoś zrobić w czasie roku szkolnego-kilka dni bo w zeszłym tyg chodziłam, wczoraj nie byłam i nie wiem czy na czwartek się wygrzebię - czy załatwić żeby mi wpisała babka że chodziłam no bo jeśli mają być przez to później problemy... znacie kogoś kto miał taki problem?

Myślę, że powinnaś się dogadać z nauczycielką że chodziłaś na praktyki, bo choroba to akurat nie jest rzecz do przewidzenia . U mnie na pewno by się dało.

Napisane przez invisible_01

U mnie podczas praktyk w każdej szkole masz jedną godzinę pokazową, podczas której wykładowca z naszej szkoły, który przygotowuje nas do zawodu nauczyciela, przychodzi, ogląda ją i ocenia. Dlatego na praktyki możesz pójść tylko do jednej ze szkół, które są na liście naszego wydziału i które znajdują się tylko w tym samym mieście, co nasza uczelnia. Ma to swoje dobre strony - no bo nie możesz załatwić sobie lewych praktyk, ktoś rzetelnie Cię ocenia, ale z drugiej strony widzisz tylko te szkoły, które wybrała uczelnia (a są to szkoły dobre, nikt słabej szkółki na listę by nie wpisał ). No i niby miło i przyjemnie, ale potem idziesz do prawdziwej szkoły i zonk... No i może ktoś wolałby uczyć w szkołach na wsiach lub specjalnych - a tutaj nie może spróbować.

U nas można uczestniczyć w projekcie, gdzie możesz wybrać sobie jedną ze szkół podanych, a można załatwiać na własną rękę szkołę, ale wtedy trzeba nosić papiery, załatwiać itd. Ja wybrałam tę 2 opcję, bo chodziłam do szkół, w których sama byłam, więc nauczyciele mnie znali i nie bałam się, że będzie sztywno I dodatkowo, można się ze wszystkim dogadać. I mam właśnie porównanie między szkołami, bo nie są to najlepsze szkoły w województwie. A nauczyciele dostają chyba po 100zł za praktykanta, za miesięczne praktyki.

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Praktyki śródroczne mam mieć na 2. roku Właśnie już z prowadzeniem lekcji.
Ale mam nadzieję, że będzie można sobie samemu wybrać szkołę - "praktyki wychowawcze" miałam w zespole szkół 50 minut autobusem od mojego domu A jakby samemu można było sobie wybrać, to bym wzięła podstawówkę, do której sama chodziłam 10 minut pieszo.
Zastanawiam się, czy to na każdej uczelni jest tak, że niby rok akademicki się zaczyna 1 października - idziemy wtedy na normalne zajęcia już, a 2 października wolne, bo "inauguracja roku"? Jakby nie można było jej zrobić najpierw :d

U mnie rok akademicki się rozpoczyna 1.10 i zapewne po tych uroczystościach na wydziale normalnie pójdziemy na zajęcia, jeśli tego dnia będą wg planu. A oficjalne rozpoczęcie roku odbędzie się 10.10 i to będzie dzień rektorski