2013-09-18, 07:49
|
#906
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Hej, haj, heloł 
A ja od 5.30 nie śpię i od 6 na nogach Ten katar mnie wykończy, boję się,że jednak będę musiała się przejść do lekarza.. A jak do lekarza to po skierowanie do laryngologa, bo te przygłupki u mnie w przychodni najprawdopodobniej wypiszą mi duomox na 10 dni, już ja ich znam
Co do porodu: w ogóle mnie nie wzruszają cudze, swojego boję się okropnie. Ze względu na kręgosłup bardzo liczę na sn, bo jakbym musiała mieć cc to w znieczuleniu ogólnym. A sn na żywca, bo znieczulenia mi nie zrobią.
Wczoraj miałam super dzień, wieczorem poleciałam z kotem do weta - kot od 3 dni nic nie jadł a moja rodzina to olała ciepłym moczem. Więc biedna, chora ciężarówka wzięła kota pod pachę i jak tylko miała dostęp do samochodu to pojechała do weta. Mówię do niego, że kot nie je i nie pije od 3 dni i że nie chciałam czekać do rana bo się bałam, że się odwodni a on na to, że jakoś przez te 3 dni mi to nie przeszkadzało Powiedziałam mu co myślę o nim i jego komentarzach. My mieszkamy z rodzicami i kot najczęściej jest u nich, czasem go nie widzę przez kilka dni. A że ja chora i z łóżka mało co wstawałam, u rodziców nie byłam, to i nie wiedziałam do wczoraj, że z kotem coś nie tak.
Kot dostał parę zastrzyków i dziś już mu trochę lepiej, coś tam pojadł. Wet podejrzewa, że to może przez to, że zmienia zęby (ma dwie pary kłów) i temu nic nie je, bo tak ogólnie to wydaje się zdrowy, temperatury nie miał, oczy i uszy w porządku, na mocno odwodnionego też nie wyglądał. Jakby mu się nie poprawiło, to mam przyjść z nim na pobranie krwi. Zobaczymy, póki co wydaje się być żwawszy niż wczoraj..
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
|
|
|