|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 328
|
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c
Cytat:
Napisane przez lineczka1989
Trele, specjalnie dla Ciebie! 
|
   : love: Sama bym dla siebie takie kupiła najchętniej! BOSKIE!
Cytat:
Napisane przez anka_85
Więc.... to był czop, kawałeczek. Nie ma sznas żeby to było coś innego, zwłaszcza że podbarwiony krwią, ale nie świeżą. Taka brązowa, jasno beżowy kolor. Nie widziałam wcześniej takiego czegoś... poszłam pod prysznic, rozbieram się i aż zamarłam, zrobiło mi się gorąco, umyłam się na szybko, ubrałam i tż już był w domu, po chwili już bylismy w szpitalu w moim mieście (nie tam gdzie mam rodzić, 40 min z tąd). Położna mówi że to absolutnie normalne i tak kawalkami może mi schodzić, może też przestać. Skurczy nie odczuwam żadnych, nic nie boli, ale od tego stresu zemdliło mnie a spociłam się jak szczur... co za dzień, dobrze że pranie się wyprało i już wywalone do ogródka. Pierwszy znak od Gabriela, że czas tyka. Jestem bardziej opanowana niż TŻ, myślałam że rozbijemy się po drodze do szpitala... hehe
|
Tak czy tak - dobrze, że pojechałaś i sprawdziłaś. Teraz będziesz wiedziała co jest jak się dalej będzie pojawiał.
Cytat:
Napisane przez babku
Z tymi odwiedzinami w szpitalu, to ja jestem chyba dziwna. Szczerze mówiąc, to wolałabym jak najmniej takich odwiedzin. Wydaje mi się to strasznie męczące przyjmować tabuny ludzi i uśmiechać się od ucha do ucha, kiedy wolałabym odpocząć i pobyć z dzieciątkiem i mężem sam na sam.
|
Cytat:
Napisane przez peppermint patty
Ale ja tez wolalabym na czas szpitala ograniczyc wizyty do minimum,ale jak bedzie tak bedzie,a to jedna babcia,a to druga,a to brat a to siostra,a to ktos...tak czuje,a nie oszukujmy sie,pewnie ciezko bedzie zwracac uwage przy tym wzzystkim na swoj wyglad,na to czy nie zapapralas lozka,czy z nic nieprzecieka...tym co moge powiedziec w prost bez ryzyka,ze sienobraza to chyba powiem,ze zapraszam,ale do domu
|
Ja w szpitalu to w ogóle nikogo oprócz męża bym nie chciała przyjmować. Po pierwsze - to taka nasza rodzinna chwila, bardzo osobista, którą chciałabym się nacieszyć tylko we trójkę...
A po drugie nie, że nie chcę malucha pokazać, tylko właśnie to co mówisz - że wyglądać będę na pewno fatalnie, łóżko zawalone może być i w ogóle... Wiem, że rodzina to nie będzie jakoś głupio patrzyć, ale dla mojego osobistego komfortu... Nie dość, że się tak mega wymęczę podczas porodu i tryskać energią nie będę, do tego będę w takim pozytywnym szoku, w nowej sytuacji, na pewno ogłupiona i w ogóle, a tu mi tabun ludzi się zleci. Po 2 dniach mam nadzieję być w domu i niech wtedy wszyscy przychodzą i podziwiają ;p Tym bardziej, że nasza najbliższa rodzina jest całkiem spora i jak jedną osobę wpuszczą to reszta też będzie chciała...
Cytat:
Napisane przez Trele_Morele
LINECZKA - jakie sowki  będę ryczec , bo szukalam takich I nie bylo , musialam rozowe kupic
Wy mowicie ze ja jestem dziwna , ale moja matka to juz bije rekordy .
Dzwoni I pyta czy juz ? - bo ona juz gotowa , nawet balony kupila - takie z helem
 fajne bedzie miala flaki z tych balonow jak to tak dalej pojdzie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
|
Cytat:
Napisane przez Trele_Morele
Gorzej jak mi dziecko okopcone wyjdzie a Tz potem nie uwierzy ze to nie murzynskie :P
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
|
Trele ja Cię uwielbiam Ale przypuszczam, że u mnie podobnie będą z balonami albo czymś podobnym czekać ^^
Lepiej w takim razie jednak latarki poszukać niż z tą świeczką;p Jeszcze brakuje żeby twój TŻ myślał, że ma małą murzynkę ^^
|