[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez izaa29

Nawet nie strasz, gdyż zaraz zaczynam drugi rok Mi strasznie ciąży plan, okienka dojeżdżam pksem ii czasem sobie siedzę 1,5h po zajęciach czekając na autobus gdzie mogłabym być już w domu. Zanim znów się przyzwyczaję do tego wegetowania to straaaasznie się nawyzywam

Współczuję Ci dojazdów. Przerabiałam to w liceum, wówczas dojeżdżałam z daleka do mojej szkoły, czasem godzinę, czasem półtorej. Okienka są najbardziej frustrujące. Pół biedy, gdy masz jeszcze gdzie się zaszyć i co nieco popracować. Gorzej, gdy takiego miejsca na uczelni nie ma i trudno rozłożyć nawet książkę.