[perfuzja]

Napisane przez kukurydzianaa

Tak piszecie o tym "przełamywaniu", a ja zaczęłam się zastanawiać, czy można dziecku zrobić podobną krzywdę jeszcze w brzuchu...? Obudziłam się dzisiaj leżąc niby bokiem, ale prawie centralnie na brzuchu i aż się przestraszyłam Dzieć kopie oczywiście, więc nie panikuję, ale widmo jakichś wad typu wybicie ze stawu nie napawa optymizmem.

Dziecko w brzuchu jest baardzo dobrze amortyzowane, bez paniki.