Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 22
|
Jakie studia?
Wiem, że było wiele podobnych wątków - jednak żaden nie określał dokładnie mojego problemu, więc proszę nie odsyłajcie mnie do żadnego z nich .
Ale do rzeczy, jestem humanistką ( pojęcie to coraz bardziej zanika, niektórzy uważają nawet, że humaniści to ludzie, którzy są nie matematyczni, jednak idąc tą drogą ludzi o umysłach ścisłych.... można nazwać, ludźmi nie uzdolnionymi humanistycznie. Jednak wracając do tematu - pisząc humanista chodzi mi o osobę, która uwielbia j.polski i historię oraz jest, że tak to ujmę ; artystą. Uwielbia tworzyć, pisać i wymyślać, tymczasem nienawidzi przedmiotów ścisłych). Już na wstępie się nieco rozpisałam, i podziwiam te osoby, które dotrwały do tego miejsca. Dobrze, nie będę dłużej zwlekać i ujmę me myśli w logiczne zdania . A więc ( może ułatwi Wam to odpowiedź) jestem w pierwszej klasie gimnazjum, jednak chciałabym już wiedzieć na czym stoję i jakie studia wybrać ( a także liceum). Chodzę do jednego z najlepszych gimnazjum w Szczecinie i jestem gotowa poświęcić się nauce na rzecz dobrej i opłacalnej pracy po ( niestety długim...) toku nauki. A więc, moje pytanie do Was - jakie znacie opłacalne studia dla humanistów? Dobrze, za pewne już Wam przyszło do głowy - prawo!!! No jasne, super sprawa ( tym bardziej, że w wykłócaniu się jestem genialna)..., jeśli się ma bogatego męża, czy rodzinę prawników... Ale tak to? Tak to, żadnego pożytku po tych studiach nie ma... Zastanawiam się nad germanistyką. Nauczyciele niemieckiego, czy oni dużo zarabiają? Może ktoś z Was nim jest, lub ma w tym temacie doświadczenie, więc piszcie ;-). Ja uważam, że może to być całkiem przyjemna praca. Uwielbiam kogoś nauczać ( w moim przypadku ktoś oznacza młodszą siostrzyczkę ), a po za tym uważam, że nauczyciel języka całkiem sporo może zarabiać ( krótko pracuje, po za tym - korki i to wszystko to całe 6 tys. miesięcznie może wyjść ).
Moi rodzice chcą, abym poszła na medycynę ( wiadomo kupa kasy, po za tym szacunek itd.), ale ja czuję, że to nie moja bajka.
Jestem totalnie rozdarta i nie wiem kim zostać w przyszłości ( nie wiem czy wspomniałam, ale chodzę do gim. dwujęzycznego z językiem niemieckim jako drugim językiem i kocham ten język!). Nie wiem czy kierować się marzeniami, czy pieniędzmi. Kocham pisać opowiadania, śpiewać i tańczyć, a chcę być ustatkowana na starość, czy te dwie rzeczy można z sobą związać? Jeśli tak, to jak?
Kochane proszę Was o pomoc...
Gratuluję, każdej osobie, która dotrwała do końca .
Edytowane przez Julie123
Czas edycji: 2013-09-25 o 18:39
|