taki teraz okres, że o katarek nie trudno. Nie martw się, Nelcia będzie piła Twoje mleczko i przeciwciała więc szybko to zwalczy

co do kupy, to podobnie jak było u nas. Ale może jak dzieci starsze to ta dojrzałość jelit tak się objawia..
Zauważyłam że W. robi teraz mniej kup i ciągle sadzi śmierdzące bąki. Wczoraj mieliśmy big kupala z rana i od tamtej pory nic a nic. Czekamy dalej na niespodziankę

jak Ty to ogarniasz
![:]](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
Nasz to czasem po 2 h aktywności jest już zmęczony, a maksymalnie wytrzymuje tak 4-6h

zdolniacha
już doczytałam co się stało. Biedaczek...
ja nie zabraniałam i nie zabraniam mu ssania paluszków, bo wiem że nie wolno.. ale wolę mu je zastąpić smoczkiem..
2.a jesteś pewna że te kupki są nieprawidłowe ? u nas też bywały takie kupki
ja też. Przewijałam w wózku (dobrze, że mamy dużą gondolę
![:]](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
)
przewijałam na siedzeniach w samochodzi,
przewijałam w bagażniku (to normalnie luksus

mamy kombi
![:]](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
)
no właśnie z tymi smoczkami trzeba rozsądnie.. ja też unikałam smoka, mały nadal jeszcze średnio go trzyma.. ale czasem jednak smoczek bardzo nam pomaga.. zwłaszcza jak się kręci w łóżeczku przed zaśnięciem.. dostaje smoka, chwilę possie i odlatuje. Później mu zabieram smoka, albo sam wypluwa.
Kiedyś smoczek zastępowałam piersią, ale teraz Wiktor się buntuje. Tak jakby mówił: : "cholera.. co jest.. jestem już przejedzony, a tu ciągle leci mleczko. Ja chcę tylko sobie possać"
mi się wydaje, że jednak wełna lepiej grzeje
A jakiego tego smoka polecasz dokłądnie ? też słyszałam, że NUK jest dobry

o proszę jaki dobry patent. A ja tu czytam artykuły i świruję jak tu ugryźć ten problem...
cudne wiadomości. Wszyscy jesteśmy dumni z Florka !!!

Nasz Mały Wielki Chłopczyk
Ciekawe jak Cynamonek i Cynamoniątko
