2013-10-02, 10:40
|
#2175
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 344
|
Dot.: Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)
Cytat:
Napisane przez madziuuula
Tak dziś w nocy sobie rozmyślałam (już mam jakieś bezsenne noce;/ ), że to niemożliwe by drugie dziecko było spokojniejsze od pierwszego, bo druga ciąża z góry jest szalona, skazana na stresy (a to kaszel u starszaka, biegunka, gorączka...), a to łobuzuje starszak - ostatnie dokonanie Olafa wrzucenie kluczyka samochodowego do kibelka i jak tu się nie zdenerwować. No i ten stres choćby podświadomy wciąż podwójnym mamusiom towarzyszy i marzenia o drugim spokojniejszym dziecku są niemożliwe :p Tak mi sie wydaje. Jedynie pierwsze może być spokojne 
Bo ja tak czasem marzę o troszkę spokojniejszym bąbelku, który zacząłby od chodzenia nie o d biegania 
|
wydaje mi się że to nie ma znaczenia bo wiele koleżanek mówiło że pierwsze dziecko łobuziak, trudny itp a drugie oaza spokoju, więc to chyba zalezy już od charakteru dziecka 
Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona
Myślałyście o porodzie? Czy któraś z Was jest zafiksowana na SN albo CC?
|
Ja tak jak pierwsze dziecko chcę rodzić SN , ale jeżeli będzie trzeba CC to trudno 
Cytat:
Napisane przez ilkas
U nas dziś kolejny słoneczny dzień  Emilka ma dalej katar  Ale tylko to i nic więcej i nie wiem już co z nim robić. Póki co tylko psikam wodą morską i odciągam gilki fridą  Dziewczyny które mają już dzieci..czy wiecie co ja mogę jeszcze poradzić na ten katar u 7-miesięcznego dziecka? Mogę jakąś maścią ją smarować na noc żeby się lepiej oddychało? Jeśli tak to jaką?
|
a próbowałaś smarować pod noskiem maścią majerankową ?? Oskarowi to pomaga i lepiej mu się oddycha. I najważniejsze to na noc podłożyć po materac jakiś koc zwinięty, lub pod nóżki łóżeczka jakieś książki , aby dziecko spało z głową wyżej to też pomaga
My już zaliczyliśmy 1,5godz spacer Teraz obiadek i jak co dzień idziemy spać 
---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------
Cytat:
Napisane przez Dark lady
Hejka
Karmiłam prawie rok, i laktator w torebce mi się nie widzi  . Ale to indywidualna sprawa.
A czy jest wśród was jakaś mamusia zatrudniana na umowę zlecenie lub z działalnością, albo bezrobotna? Zastanawiam się jak wtedy rozwiązać problem macierzyńskiego.
|
Ja pracowałam na umowę zlecenie do 4mc (pierwszej ciąży) potem mi nie przedłużyli umowy. Nie miałam odciąganych składek chorobowych więc nie miałam co liczyć na nic. Nie miałam minimalnego wynagrodzenia więc nie mogłam też liczyć na zasiłek z PUP.
Teraz jestem na bezrobotnym.
|
|
|