[niebede]

Napisane przez bojatoja

Pewnie słyszałyście tą historie o matce, która podcięła gardło swojemu synkowi: http://nasygnale.pl/kat,1025343,titl...wiadomosc.html

Dzisiaj moja siostra do mnie mówi, że ta laska chodziła z nią do klasy do technikum

To u mnie na dzielni... Dom parę bloków dalej. Z ostatnich wieści słyszałam, że maluszkowi na szczęście nic poważnego się nie stało. Matka się znalazła w Krakowie podobno. Sama się zgłosiła.

Napisane przez rusałka_1

ja też się w żadną kurtkę nie dopinam

Ja też, a przy ostatnich zimnościach poważnie rozważam ubranie zimowego płaszcza, bo mam szyty przez babcię sto lat temu, typ grzybek, a moja babcia ma paranoje, że coś będzie na mnie za ciasne. Na przymiarkach krew mnie zalewała, bo uparcie twierdziła, że nie zmieszczę tam żadnego swetra. Dlatego postawiła na swoim i zmieszczę tam teraz nawet 5 swetrów.
Za to po dzisiejszej kąpieli się znów popłakałam, bo nie zapięłam bluzki w brzuchu...