[kate256]

Napisane przez vacuity

Witajcie Dziewczyny Dziś pożegnałam męża, który powędrował na SP w Legionowie. Trochę mi smutno z tego powodu, ale przypomniałam sobie o istnieniu tego wątku... Znalazłam go już kiedyś - na początku naszej przygody z policją, czyli złożeniu dokumentów w lutym ubiegłego roku Od tego czasu temat służby gdzieś tam się przewijał (od etapu do etapu), ale były i inne zajęcia - przygotowania do ślubu, sam ślub, nowa praca męża, remont mieszkania, moja ciąża... No i bach, na początku września okazało się, że dobijamy do portu z napisem "policja" Żyję teraz z dysonansie, bo bardzo się cieszę, że spełniło się marzenie mojego męża, ale i bardzo żałuję, że akurat teraz, gdy jestem w ciąży i nie będzie go przy nas w tych ważnych chwilach... Tym bardziej cieszę się, że jest taki wątek i liczę na to, że znajdę tu zrozumienie

Vacuity widzę, że jesteśmy w tej samej sytuacji . Mój mąż również końcem września udał się do Legionowa a za trzy miesiące na świecie powinno pojawić się nasze pierwsze maleństwo. Z jednej strony się pocieszam, że pół roku może jakoś zleci ale z drugiej jestem pełna obaw jak to wszystko będzie wyglądać i ubolewam, że zostają nam tylko weekendy,a pewnie i nie wszystkie
Pozdrawiam