2013-10-04, 23:19
|
#2105
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomo¶ci: 3 317
|
Dot.: Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3.
Ale jestem zła...odniosłam się do postów napisałam co u nas i nie ma.. jakies aktywuj adobe flash sie pojawilo wrrr. specjalnie siedze czytam i odpisuje a tu masz    
---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------
Siet, siet, siet     
---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------
Napiszę to co pamiętam...
Kasia, jutro jak synek pospi w dzien to postaram sie wstawic filmik, special for YOU 
Malpka, u Ciebie cyc i cycus tylko.. ja sie boje swojego powrotu do pracy..? Ucze pic butelki, smoczka, kupilam nawet z mniejsza iloscia dziurek by sie nie krztusil tak bo z butli mu inaczej leci no zobaczymy jak to bedzie a musi byc dobrze..
Dragusia ale zaszalalas z zabawkami, ja czekam na przyplyw checi zakupowych ktore moga sie pojawic o kazdej porze dnia i nocy.. poki co siebie obkupie bo w pracy jakos musze wygladac i fryzjer czeka chyba
Z seri zapytanek:
Wasze dzieci ( ja swojego lulam by w dzien zasnal innej opcji u nas nie ma..;/) tak sie denerwuja przed zasypianiem, moj sie wierci na podusi, sztywnieje itd. Wariacje i dzikosc uprawia.. ahh nie wiem czy mam takiego typa czy co.
Myslicie ze zastapie o tej porze dziecku smokiem cyca?? skonczy zaraz pol roczku.. moze troche bym go nauczyla w co watpie.. ale mowia nie probujesz nie wiesz jak bedzie.
Moje dziecko w dzien ma kilka drzemek po 15, 20 30 minut badz bywalo ze 1, 1,5 lub 2 h..
w nocy jak zasnie 19-20 to spi.. kreci sie na jedzenie i tak 3 - 4 razy dostaje cyca w lozku, chyba z tego mojego lenistwa beda problemy bo teraz cyca chce jak ma trudnosci z zasnieciem w dzien.. kreci sie miota i szuka cyca.. sama nauczylam. Spi z nami i troche mi z tym zle ze nie nauczylam w lozeczku, moze tak mialo byc. Moja mama to sie dziwi ze tak krotko spi, ze tak sie wierci podczas usypiania ze to ze tamto... poglady sa same wiecie...
Moze taki typ.
Dzsiaj Pawcio jadl cukinie z marchewka, mal byc ziemniak ale mama dla rodziny posolila i juz zapomnialam o gotowanym ziemniaczku bez grama soli.. jedlismy tez nekatyne blendowana mniamocha 
Byla tez polozna srodowiskowa i zaczela opowiadac o rozszerzaniu diety, wiec mowila ze zoladek malucha karionego piersia jest delikatniejszy i nalezy stopniowo rozszerzac..nie mowilam jej juz co my jedlismy i w ogole bo by sie za glowe zlapala pewnie.. Powiedzialam ze wracam do pracy to ta pani swkitowala ze pewnie juz zakoncze karmienie piersia... hm
a moze dam rade i bede karmic pomyslalam w duchu..! Nie wiem jak z lodowka w pracy, bo jak odchodzilam to remonty byly. Ale moze dam rade wyjsc odciagac i wozic do domu.
Snilo mi sie, ze karmie syna na parkingu moj tata go przywozi a ja wychodze i karmie.. koszmarny sen, mam nadzieje, ze jakos t bedzie... musi byc
Juz wiecej grzechow nie pamietam.. pisalam cos jeszcze ale nie wkleilo SIE  
---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------
Kasia, oldzinx.. ja bywalo ze jadlam barszcz z ziemniakami... pycha.. ja rosol kiedys jadlam z iemniakami 
Moj maz chrapocze jak szalony... syn spi.. lezy na srodku lozka rozwalony..a dla mnie nie ma miejsca.. znowu bede zwisac jak nietoperek. O nie, to mi sie mezczyzni udali
Dzisiaj juz 4, a ja nie mam prezentu dla tz na rocznice..... maz sie chwalil dzis ciagle z eon ma, i chodzil sie cieszyl .. nie wiem w koncu co to bedzie, siedze i mysle.
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedy¶ Twoje dla mnie bić zaczęło...
PAWEŁEK 
12.04.2013 R.
Edytowane przez elu¶ka87
Czas edycji: 2013-10-04 o 23:21
|
|
|