Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 5
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-10-05, 09:31   #363
mala098
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 343
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 5

Cytat:
Napisane przez EVI07 Pokaż wiadomość
Nie wiem, która z Was mówiła, że się wybiera do opery? Pozazdrościłam!!! Właśnie mnie złapało na muzę operową i operetkową - Lat 20 miał mój dziad, Granada, The song of love i Caruso lecą na okrągło na caly regulator. Aż mi się dzieć uspokoił!!!
Ja pisałam. Myślę, że miałaś lepsze doznania niż ja. "Diabłów z Loudun" nie polecam, chyba najgorsza opera na jakiej byłam, pod względem muzycznym. Bo scenografia świetna, temat dość kontrowersyjny.

Pilotka, ubranka fajne, ale ten KOT

Cytat:
Napisane przez kukurydzianaa Pokaż wiadomość
K***A MAĆ!
Właśnie obudził mnie SKURCZ! Nie taki jak sobie zazwyczaj twardnieje macica, ale k****a najprawdziwszy SKURCZ!
Jeżeli któraś z Was zastanawiała się po postach Gosi nad skurczem, czy to było to, czy nie - to ja odpowiadam: nie. Przy skurczu NIE MAMY ŻADNYCH WĄTPLIWOŚCI, że był skurczem
(to tak jak z orgazmem - jest albo go nie ma i jak się pojawi, mamy pewność, że go miałyśmy)

Wystrzeliłam z łóżka jak z procy, łyknęłam 2 nospy i co chwila sprawdzam, czy mi nic pomiędzy nogami nie cieknie. To byłaby tragedia teraz Oczywiście nie mogę spać, bo muszę czuwać czy ten delikatny i bezbolesny (ale wyraźny) skurcz się powtórzy.

Kurcze.... dopiero odstawiłam luteinę.... może dlatego?!
Albo spięłam się spotkaniem z tą "niechcianą" znajomą...?

---------- Dopisano o 05:48 ---------- Poprzedni post napisano o 04:51 ----------

Dobra, przez ponad godzinę nic się nie wydarzyło - kładę się spać. Zaaplikowałam luteinę, dzieć się ruszał.
Do tej pory twardniała mi macica, i ten stan utrzymywał się przez jakiś czas - będę nazywać to przykurczami.

I tak dla wyjaśnienia. Nie obudził mnie skurcz. Ja się obudziłam, bo zrobiło mi się niewygodnie w okolicach brzucha i tak... twardo. Skurcz dostałam prawie od razu po obudzeniu, więc mam pewność, że nic mi się nie przyśniło (niestety).
Kukurydziana, pojedź na IP, żeby się nie stresować. Dobrze, że miałaś jeszcze w domu luteinę. Mi po odstawieniu w ubiegły weekend też zaczął bardziej twardnieć, więc biorę dalej.
Mam nadzieję, że to był pojedynczy przepowiadający i się więcej nie powtórzy

Cytat:
Napisane przez katarzyniak Pokaż wiadomość
Kukrydziana, witaj w klubie i to dosłownie! :/
Mialam wczoraj tutaj Wam napisac o tym, ale nie bylam w stanie kurcze wczoraj z rana leze sobie a tu nagle czuje jak mój brzuch rosnie i mysle sobie: oho,pewnie dziecko sie wypycha. Ale nie! Patrze, a ten brzuch jest twardy jak kamien po calosci, od pepka w dół... I to nie bylo jakies sobie twardnienie ale naprawde blyskawicznie poczułam jak ten brzuch zmienia sie w kamien.... Wystraszylam sie i wzielam 2 magnezy. Potem za 2 godz znow to samo... W panice zaczelam szukac no spy ale oczywiscie jej nie mialam! . I jestem pewna ze to byl skurcz. Dlatego w srode pedze do dwoch lekarzy i mowi o tym, chce albo bardzo mocny magnez albo fenoterol- w zasadzie chcialabym brac fenoterol juz do samego konca. Magnezu biore od dawna po 4-nawet czasem 6 tabletek dziennie i co z tego???
Katarzyniak, trzymam kciuki, żeby się już więcej nie powtórzyło.

Cytat:
Napisane przez lolita25 Pokaż wiadomość
Witam
W nocy zaczął mi dziwnie skakać brzuch, tak co pare sekund, po chwili przestało, przyłożyłam dłoń i czułam takie lekkie pukanie, czy to mogłabyć czkawka małej ?? Dziś jestem przerażona i mam same złe myśli z rana tylko czekałam aż mała się ruszy...przed chwilą ruszyła się tak delikatnie...chyba zaczynam świrować
Wiesz, to nie dziwne, że się stresujemy. Z każdym dniem coraz bardziej się przyzwyczajamy do naszego dzieciaczka, coraz bardziej go lubimy, może nawet kochamy. I tym bardziej chcemy, żeby wszystko było jak najlepiej i skończyło się spokojnym porodem po 36 tygodniu.
Ja, głupia, jak miałam moje przejścia w środę, naczytałam się historii kobiet, które urodziły w 24 tc.
Po prostu trzeba podejść do sprawy spokojnie, nie przemęczać się, reagować na wszystkie sygnały jakie daje nam organizm, a będzie dobrze.
__________________
Emi z nami
mala098 jest offline Zgłoś do moderatora