2013-10-07, 09:29
|
#3670
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: tam gdzie diabel mowi dobranoc;D
Wiadomości: 5 424
|
Dot.: ha, ha, ha teraz w ciąży będę ja:) pogawędki mamusiowo-staraczkowe cz. VII
colorku bylismy z nia na lotnisku, ale nie moglismy przejsc z nia przez odprawe bezpieczenstwa, bo tam bez biletow juz nie wpuszczaja. no nic, za momencik bede dzwonila do kierowcu busa czy sie mamcia zjawila tam mam nadzieje, ze bedzie inaczej chyba na zawal umre
ale mam nadzieje, ze byla na tyle bystra, ze wylapala jakis polakow co by jej pomogli, my niestety bylismy na lotnisku za wczesnie i nie moglam jej pod kogos podczepic, bo jeszcze nikogo nie bylo.
__________________
NA ZAWSZE W SERCU...
|
|
|