2013-10-07, 12:03
|
#2011
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 5 890
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
U nas jedna wielka doopa Niniejszym z dniem dzisiejszym zakończyłam karmienie piersią . Przepłakałam cały ranek bo do kp podeszłam bardzo ambicjonalnie i chciałam małą za wszelką cenę karmić swoim mlekiem. Dziś obudziłam się z temperaturą 39,5 stopnia,rozsadzającym bólem głowy i dreszczami. . Pojechaliśmy do rodzinnego a tak na wejściu antybiotyk x3 dziennie,lek przeciwzapalny x2 dziennie, przeciwgorączkowy i przeciwbólowy i skierowanie na cito do chirurga. Mała od jakiegoś czasu masakrowała moje sutki.W prawym aż wyrąbała dziurę Przy karmieniu bardzo bolało ale mimo wszystko chciałam utrzymać laktację. Dostałam ochrzan od doktorki,że tak zwlekałam z przyjściem i,że mogłam sobie zrobić krzywdę.
Dostała dziś już 2 razy mm i nie chciała go pić -moja laleczka szukała cysia 
Cytat:
Napisane przez Madziuchna27
Mam pytanie do dziewczyn, które stosują Karmi na poprawę laktacji: jak pijecie, ile, kiedy?
Coś mi świta z SR, że trzeba wieczorem szklankę i pokarmu będzie więcej, ale ja nie pamiętam czy rzeczywiście tak 
|
Ja piłam późnym wieczorem po ostatnim karmieniu Ewy które u nas przypadało na godz. ok. 23 całą butelkę 500ml Karmi Kolejne karmienie przypadało nam ok. 2-3 w nocy. Madziu ja sobie tak rozbujałam karmienie tym Karmi,że teraz na raz ściągam 90ml-120ml mleczka i wylewam do zlewu 
Serdeczne gratulacje
|
|
|