[nietakjak]

Moi drodzy proszę was o poradę, nie wiem już co zrobić z moim problemem, bo dla mnie jest to problem:/

Załączam dwa zdjęcia na których od razu widać o co chodzi. Mam gęste i dość zdrowe włosy, nie farbuję ich, nie niszczę stylizacją, więc są dość zdrowe, choc mają brzydki kolor, ale to juz trudno. Problem jest taki, że krótsze włoski po bokach, tuż nad uszami oraz dość słabe i cienkie włoski z "zakoli" a także te przy karku są strasznie upierdliwe i niszczą mi fryzurę. Po prostu odstają jak porażone prądem, nic nie pomaga lakierowanie ich, nanoszenie żelu, wosku, przylizywanie, one po jakimś czasie i tak wracaja do swojej sterczącej pozycji.

Kiedy mam jakies spotkanie po prostu używam prostownicy tylko na te problematyczne partie włosów, ale to pomaga tylko na jeden dzień, potem te i tak słabe i liche włoski jeszcze bardziej sie niszczą i puszą

Wygląda to na prawdę śmiesznie i źle się czuje z takim czymś na głowie:/
Co z tym można zrobić, oprócz codziennego prostowania?