2013-10-07, 17:50
|
#10
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 821
|
Dot.: Bardzo duzy problem. Jest coraz gorzej.
Cytat:
Napisane przez CzarnyAniol88
tyle dobrze. Najgorsze jest to ze nikt mnie nie rozumie, kazdy mowi nie przejmuj sie nie boj ale niestety ja nie moge mimo ze sie staram
|
znam to, mi mówili "rozgadaj sobie", "nie przejmuj się", "musisz się przełamać" i nikt za chiny nie rozumiał, że ja już swoich lęków i nerwów nie kontroluję i to działa niezależnie ode mnie. Tyle, że u mnie moje lęki da się rozwiązać prostym "nie masz ochoty - nie rób tego, jesteś wolnym człowiekiem, nie musisz się tłumaczyć z każdej decyzji, nie to nie" a u Ciebie problem jest znacznie większy. Ja na pierwszej wizycie u psychologa przeryczałam całe godzinne spotkanie chociaż wydawało mi się, że nie mam aż tak wielkiego problemu i jaka to ja silna psychicznie nie jestem, na drugim już było ok i pewne rzeczy zaczęły do mnie docierać.
Do psychiatry na 90% Cię nikt nie wyśle, bo Ty widzisz, że masz problem, a z tego co mi się wydaje to jest jedno z kryterium - świadomość problemu jaki się ma.
Edytowane przez tempting
Czas edycji: 2013-10-07 o 17:51
|
|
|