Soczewki -pierwsze próby
Dziewczyny, wczoraj byłam odebrać soczewki, lekarka, która miała sprawdzić jak w nich widzę, zapytała czy zakładałam wcześniej soczewki, a jak powiedziałam, że nie to założyła mi je sama "na siłę" dała książkę do poczytania i w nich zostawiła, mimo, że przyszłam w okularach. W domu jednak nie mogłam ich wyjąć :-( męczyłam się strasznie w końcu ratował mnie mąż. OK pomyślałam, że pierwsza próba nie udana i założyłam jedna ponownie, o dziwo bez problemu, bo każdy mnie straszył, że ciężko się zakłada. No, ale co z tego jak znów nie mogłam jej wyjąć. Dotykam ją, czuję pod palcami, jednak nie chce się ruszyć, tak jakby się przykleiła. Czy macie rady dla takiej świeżynki? Czytałam o nawilżaniu kroplami, że niby lepiej wychodzą, ale u mnie to nie działa. Jedynie mąż który ratuje mnie z opresji. Podzielcie się doświadczeniami.
Dzisiaj mam okulary, ale i tak czuję jakby mi ktoś oczy zmasakrowal.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
|