zaraz sobie ponadrabiam, ale najpierw pytanie:
CZY PRZY ZABKOWANIU MOZLIWA JEST BIEGUNKA? bo ja już glupieje. po orsie kupa piekna gesta, marchewkowa - ot taki koncentrat pomidorowy. ale już za 2 godziny pult...i znow wszystko sama woda. dzisiaj caaaly dzień co 2 godziny, w nocy co 3. po każdym jedzeniu kupa jak niemowlę. przewijam, smaruje (bo jednak większe ryzyko odparzenia), ubieram, odkładam do lozeczka, 5 min i znow puuuul - ciag dalszy

no to na przewijaku lezy z gola dupcia i czekamy 20 min az wyciśnie wszystko. ona przysypia, ja się rozbudzam :P do du.pci z taka robota! o 4 rano obcinałam jej paznokcie, bo już nie mogłam zasnąć hehe.
zaczynam mieć dość tego ciągłego przewijania, bo ona fika, bawi się w najlepsze

zywa bestyjka...nie widać żeby była chora, zupełnie nie ma objawow bolącego brzusia (podkurczanie nozek, placz, baczki). poczekam jeszcze do jutra i ewentualnie znow pomeczymy pediatrę...