Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Już październik - zimno, plucha; nam się chce dużego brzucha!Staraczki-mamusie 2013,
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-10-12, 20:10   #3516
agaaga89
Zakorzenienie
 
Avatar agaaga89
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 6 756
Dot.: Już październik - zimno, plucha; nam się chce dużego brzucha!Staraczki-mamusie

Cytat:
Napisane przez Kamel Pokaż wiadomość
Ja też właśnie nie miałam internetu, zrobiło mi zwarcie na 2 laptopach a internatu w tel nie mam bo mam przedpotopowy ale w tym miesiącu M obiecał full wypasiony.

Ja chyba jeszcze ten miesiąc się postaram/my, tym razem spróbujemy odrobinę bardziej, bo wcześniejsze starania były 2x/miesiąc to nie wiem czy można to nazwać w ogóle staraniami biorąc pod uwagę dziewczyn częstotliwość
Aha i postanowiłam, że nie mierzę temperatury w tym cyklu, za bardzo mnie to stresuje, to codzienne czekanie na mierzenie, budzenie się przed budzikiem, ogólnie ja uważam, że chyba lepiej mierzyć kilka cykli przed staraniami a potem bardziej na luzie. Ale nie wiele dziewczyn może/chce tyle czekać

A co u Ciebie słychać? Jak zdrówko?
To witaj w klubie, ja też mam telefon z tych, którymi nie należy się już chwalić niestety mój Tż nie jest tak miły i nie chce zainwestować w nowy sprzęt skoro ten mi starcza, chyba muszę go wysłać do Twojego na rozmowę o telefonach

Oj, lepiej, że tak na spokojnie i daliście sobie psychicznie i przede wszystkim Tobie fizycznie dojść do siebie, wrócić do intymności bez zabiegania o dziecko...
A co do akapitu z mierzeniem tempki to A.zgadzam się w całości, B.potwierdzam z autopsji w miesiącach kiedy się starałam i mierzyłam temperaturę jak zbliżały się potencjalne dni owulacji potrafiłam przebudzać się po 2-3 razy w nocy i patrzeć czy już jest 6:00 żeby mierzyć tylko się nakręcałam... Też jeden miesiąc całkiem odpuściłam i bach - jest, udało się i tego życzę także Tobie, luzu, oddaniu się całkiem na swój organizm i potrzeby, w końcu doczekasz się szczęśliwych i zdrowych II kreseczek Masz świetne podejście do sprawy i jest w Tobie tyle nadziei, że musi Wam się udać prędzej niż później

A ja dziękuję, od wczoraj już na zwolnieniu i od wczoraj też dopadły mnie już mdłości, ale wszystko do przeżycia przy jednym 2,5-letnim Gałganie nawet nie mam czasu wisieć nad muszlą i wymiotować więc jakoś się zbieram w sobie i daję radę
__________________

agaaga89 jest offline Zgłoś do moderatora