2013-10-13, 00:41
|
#26
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
|
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.
Mi ta znajomość mocno ,,śmierdzi".
Nie chodzi o to, że religią tego faceta jest islam (chociaż nie można tego nazwać plusem). Problem leży w tym, że ta znajomość to w większości ,,jedzenie sobie z dziubków". Nie wiem jak innym, ale gdyby mi facet wyznał miłość po tygodniu, włączyłaby się czerwona lampka. Jak na razie to on mówi autorce wszystko to co chciałaby usłyszeć. Tak działa zauroczenie i trzeba to traktować z przymrużeniem oka. Prawdziwe cechy wychodzą wtedy, gdy opadną emocje (niekoniecznie złe cechy, ale też niekoniecznie dobre). Także jak na razie wiadomo o tym chłopaku bardzo mało. Znajomość przez internet daje niepewny obraz, bo można pisać jedno, a robić drugie Radziłabym zwolnić tempo i ochłonąć, bo lecicie na łeb na szyję. Kiedy jest tak wiele różnic i zewnętrznych przeciwności - trzeba postępować powoli i ostrożnie. Życie to nie film.
Edytowane przez BadLife
Czas edycji: 2013-10-13 o 00:42
|
|
|