Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamo, Tato kończcie spanie, bo przeżywam ząbkowanie! Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013 cz.4
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-10-14, 13:15   #1162
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 641
Dot.: Mamo, Tato kończcie spanie, bo przeżywam ząbkowanie! Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
dokładnie, ja tez zazdroszczę Ash - tej niezaleznosci. nic Was nigdzie nie trzyma, pakujecie się i wio na drugi koniec swiata. bez zbędnego bagażu, sentymentow, bez obaw co z gratami w które wciska się cale zycie kase...a po co to lubie buduja wielkie chałupy, cale zycie tyraja, a dzieci wylatują z gniazdka. i chyba zawsze jeśli będę miała wybor rzecz/podróż wybrałabym te druga tego mi nikt nie zabierze, nie zniszczy...fajnie był takim wolnym ptakiem. Sofia będzie miała z Wami piękne zycie.
No patrzcie, nie wiadomo czemu ludzie prowadzą osiadły, a nie koczowniczy tryb życia
MAm ostatnio chwile zwątpienia w nasz styl życia... Ale może mi minie, jak się przeprowadzimy

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
w sumie szkoda, ze robia przerwę, kiedy dzieci sa tak naprawdę na starcie...takie zajecia bardziej dla rodzicow żeby było łaaaał, bo zanurzyliśmy dziecko i koniec u nas stawiają wlasnie na oswojenie z woda, rozwój i nauke pływania. kolejne chwyty, następne rekwizyty, ćwiczenia - dostosowane do wieku i mozliwosci dziecka.
znajomi zastanawiają się czy nie przerwac kursu po tym karnecie i wrocic wiosna (glownie ze względu na zime), my chyba chcemy to ciagnac...żeby nie zaczynać znow od początku.

ok, specjalnie dla Ciebie :P a ma ktoś pomysl dlaczego yt mi ten film rozmazuje? tzn. nie wyrabia pixelowo.
Bardzo podobaja mi się Wasze zajęcia. Tak właśnie powinny one wyglądać. NIe rezygnujcie z nich na zimę.

za filmik na fb (jeszcze nie widzialam bo Sofia śpi). A co do jakości to prawdopodobnie yt zmniejszył rozdzielczość, żeby był mniejszy rozmiar

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
A ja mam duuzooo zdjeec na fb i mi z tym dobrze oczywiscie zadne nie jest kompromitujace heheh
Jas też mam dużo Ale jakoś tak się nazbierało z tych 5 lat użytkowania. Ja wrzucałam, TŻ wrzucał, znajomi oznaczali nas na swoich zdjęciach itd, trochę się tego nazbierało, ale też mi to nie przeszkadza

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Nie, no fajnie, tylko to co było przed .... 2h noszenia na rękach, spać nie, bawić nie, wszystko na nie. Każde odłożenie nawet na przewijak to ryk. Zasnać nie chciała i kombinowała w łóżeczku z płaczem wielkim, a na rękach to nie miała siły głowy trzymać.
Jakby miała drzemkę chociaż 0,5h to byśmy się jeszcze pobawiły a tak to ona zmęczona i my.

Już myślałam, że dziecko zapomniało jak się przewroty robi przez noc, ale nie, już brzuszek. Nawet nie pomaga szeleszcząca kolorowa lala Lamaze po lewej, odwraca się na prawo i na brzuszek i robi dreamlinera


Cytat:
Napisane przez modro Pokaż wiadomość
Ja dam radę, ale młoda - nie Tylko posadzę tyłek to się szarpie i budzi i wszystko trzeba zaczynać od nowa. Ale daję jej jeszcze 2 miesiące na zmianę obyczajów, potem wkroczę do akcji.
Jednak się pomyliłam, nie jest dokładnie tak jak u Was - usypiamy się na siedząco. Ale i tak tylko w objęciach mamy z cycem w buzi... Ale wierzę, że z czasem to minie. Gdybym jeszcze miała wygodny fotel to by mi to nic a nic nie przeszkadzało. A tak siedzę na brzegu łóżka, bez podparcia dla pleców i nie jest łatwo

Byłam z Sofią u lekarza z tą jej wysypką ( ma krostki na nóżkach, klatce piersiowej, pojedyńcze na buzi do tegu suche placki za uszkami i pomiędzy palcami...) Lekarka oznajmiła, że to alergia, ale że pewnie nie dojdziemy na co, więc dała leki... Syrop Piriton z chlorfedaminą(antyhistami nowy) i krem do ciała Epaderm z parafiną... Syrop jest od skończonego 1 r. z. a krem śmierdzi... Jeszcze farmaceutka mi powiedziała, że po tym syropie Sofia będzie senna... Mam stosować jedno i drugie przez tydzień, jak nie pomoże to mam wrócić po maść na sterydach
Bardziej miałam nadzieję na porady jak uderzyć moją dietę, żeby wskazać alergen, a nie leki...
Ale doszłam do wniosku, że spróbuję, może lekarka wie co robi. Będę jej przez tydzień podawać te leki, do tego wyeliminuję nabiał + jajka(myślałam, że już od 3ech dni nie jem nabiału ale wczoraj zobaczyłam, że w chlebie który jadłam była maślanka ). I miejmy nadzieję, że to pomoże. Jak nie to spróbuję obyć się przez jakiś czas bez glutenu ( ) ale zanim zdecyduję się na sterydowe maści jednak wolałabym znaleźć alergen... Eh, mam wrażenie, że nam tę alergię wykrakałam... Bo ciągle się bałam, że coś jest na rzeczy i masz babo placek...

Edytowane przez Ashyshqa
Czas edycji: 2013-10-14 o 13:28
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora