Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wspieranie mężczyzny
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-10-15, 13:41   #15
green way
Zadomowienie
 
Avatar green way
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
Dot.: Wspieranie mężczyzny

T
Cytat:
Napisane przez migdalove Pokaż wiadomość
Nie jestem zakochana ani nic, ale byłoby mi przykro, jakbym przestała się z nim kontaktować.

Na razie nikogo nie ma, więc mogę czekać. Jak się ktoś wokół mnie zakręci - nie wiem. Może mu o tym wspomnę i wtedy zobaczę. Nie wiem. Nikogo teraz nie mam wokół siebie, więc nie wiem, czy będę czekać czy nie
"Nie jestem zakochana" - w tym zdaniu jest cały pies pogrzebany... On jest taki czy siaki, on obiecuje, on chciałby, a gdzie w tym wszystkim jesteś Ty? Postawiłaś swoje życie na czekanie? Na co? Że on dorośnie, Ty się zakochasz, albo na to, że stanie się cud i wszystko samo się jakoś ułoży? Odwieczny konflikt pomiędzy sercem i rozumem. Ale u Ciebie serce odpada (oprócz tego, że go na swój sposób lubisz), więc pozostaje Ci tylko kierować się rozumem. A co my tu mamy? Chłopczyka wesołego, zdolnego, imprezowego i generalnie żyjącego dla przyjemności. I nic konkretnego oprócz obietnic świetlanej przyszłości... "Czyny mówią głośniej niż słowa" - to stare, ale dobre przysłowie. Żadna z jego obietnic nie będzie miała znaczenia, jeżeli nie wcieli ich w życie i to nie kiedyś tam, tylko tu i teraz i najlepiej już od dziś. I bezwzględna konsekwencja podjętych zobowiązać, nie dlatego, że Ty chcesz, czy inni, tylko dlatego, że to on chce się zmienić dla siebie samego. I, że jest przekonany, że takiej zmiany potrzebuje i do niej wystarczająco dojrzał. Bo jeżeli to ma być zmiana po to, żeby Ci się przypodobać, to prędzej czy później stare nawyki wrócą, dawny styl życia też, a Ty będziesz cierpieć. A cierpienie serca czasem dużo bardziej boli, niż rany na ciele. Tym bardziej, że macie wspólnych znajomych, więc Wasz konflikt może podzielić także i ich. Jaka jest moja rada? Absolutnie w niczym mu nie pomagaj i miej oczy, uszy i co tam jeszcze chcesz szeroko otwarte, i bądź czujna. A przede wszystkim weź się za swoje życie i nie spędzaj 24 h na pogaduchach z nim, tylko rozwijaj się w swoim ulubionym kierunku. Jeżeli chłopak okaże się Twoją drugą połówką, to będzie chciał iść z Tobą w jednym, wspólnym kierunku i być może postanowicie być razem. Czas wszystko pokaże, na razie cieszcie się wspólnym, przyjacielskim porozumieniem i nie żyjcie przyszłością, ale jak najbardziej dniem dzisiejszym
green way jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując