[czerwony_balonik]

Napisane przez cynamon_owa

Adaś ma 40 stopni gorączki. Paracetamol nie działa. Włączają w ciemno antybiotyk. Jak przyjdą wyniki krwi (za kilka godzin- fuck!) to dobiora właściwy.
Krew pobierali z nóżek, raczek, pięty- nic nie polecialo. Mówiłam im, że Adaś ma zapadniete żyły ale nie słuchali. Na końcu pobrali krew z głowy
Prześwietlenie klatki wyszlo ok. Teraz robia echo serca.
Zrobili też wymazy z oczu (na moja prośbę) i z nosa. Tak mu pobierała baba z nosa, że Adasiowi krew poszła. Komentarz? BO SIE RUSZAŁ ZA BARDZO. Sorry, zapomnialam powiedzieć- Synu, teraz wsadza Ci rurke do nosa więc sie nie ruszaj :/


Zwazyli też Młodego- 4,1kg
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mi by na twoim miejscu chyba nerwy wysiadły przy tym personeu szpitala jak Boga kocham.... Mam nadzieję,że Adaś jak najszybciej wydobrzeje, trzymam kciuki nieustannie

Napisane przez d0tkaaa

Ostatnio chce zalatwic bierzmowanie tzn chodzilabym nawet na te nauki tyle ze one strasznie dlugo trwaja.. ale co z tego jak ksiadz w naszej parafi stwierdził ze nie ma opcji zrobienia bierzmowania bo zyje w grzechu i mam nieslubne dziecko i on mi zrobi bierzmowanie tylko jak w ten sam dzien ochrzcze Zuzie i wezme slub koscielny.. powiedział ze wesele itp nie jest wazne i ze musimy to zrobic w UWAGA -- FERIE... lol.

Powiedzcie mi ktoras moze wie bo ja jestem przylamana tym ... jak sie idzie do innej parafi bierzmowac to potrzeba zasw ze swojej parafi o zgode na bierz?
ja juz nie mam nerwow.. pedofile i wogole a człowiek normalny chce isc sakrament zrobic i ni huhu ... eh...
.

Dotka, ja teraz robie bierzmowanie razem z bratem. Oboje nie zdecydowaliśmy się na zrobienie w gimnazjum i teraz robimy,głównie dlatego,że poprosiłam brata o bycie chrzestnym. I zaczeliśmy chodzić na spotkania,msze itd pod koniec września, dostaliśmy indeksy,w których ksiądz podpisuje się po każdej niedzielnej mszy i trzeba tak do maja chodzić w każdą niedzielę,a w maju bierzmowanie. Do tego musimy na różańce, spowiedzi, roraty, gorzkie żale i sporo innych chodzić i też jest to odznaczane w indeksie No ale do tego,żeby ochrzcić dziecko ja jako matka nie potrzebuję bierzmowania,tylko chrzestni muszą je mieć-tak usłyszałam od księdza. Mimo wszystko chcę iść do bierzmownia razem z bratem. A co do ślubu-też żyję w grzechu bo nie mamy z tż ślubu ani kościelnego ani cywilnego-ale nawet nie pytał mnie o to ksiądz podczas rozmowy o chrzcie (chcemy orzchcić małą na roczek).