Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-10-15, 22:15   #1284
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Ok., nazwałaś swój problem

Jak Cię czytam, to wydaje mi się, że dostrzegając tę przyczynę, domyślnie celem staje się "zwalczenie kompleksów"... a chyba trzeba przekierować uwagę... z siebie o określonych cechach, na siebie działającą. Wiadomo, że samopoczucie, stan ducha warunkują działania. Ale to działa też odwrotnie. Być może koncentracja na określonych aktywnościach i sprawczość w tych zakresach, wzmocni Cię zwrotnie. Takie są moje intuicje... Jasne, że możesz racjonalnie walczyć z kompleksami, możesz się na nich skupiać i je jakby sztucznie zbijać... ale mam wrażenie, że lepiej zadziałać może zaangażowanie w coś.
Pamiętam, że niejednokrotnie pisałaś o problemie z zaangażowaniem, ale można by to trochę potraktować jak trening...
Wybierasz aktywność w oparciu o cząstkowe choćby chcenia, działasz na mocy decyzji, rejestrując tylko ewentualne sprzeciwy wewnętrzne, ale się im nie poddając? Wiem, że brzmi jak plan idealny... Powiedzmy, że jest to też plan dla mnie - ciągle
Myślę...że możesz mieć rację, chociaż plan istotnie brzmi dość idealistycznie
Mnie to się w ogóle wydaje, że najzwyczajniej w świecie za bardzo jestem skupiona na sobie i może stąd moje problemy. Wszędzie jestem ja...w negatywach, w pozytywach - rzeczywiście za mało się skupiam na tym co robię, na samych czynnościach, próbach zrobienia czegoś...nic mnie nie cieszy, bo myślę tylko o tym jak JA wypadnę w oczach innych. To...trochę smutne

Dobra, wrócę do czerwcowych list (Czerwiec Twoje listy stały się bardzo popularne Niedługo ktoś zakwalifikuje to jako metodę rozwoju osobistego użytkowaną przez coachów na całym świecie ) Może tym razem uda mi się dłużej niż kilka dni...zobaczym

Emi - powodzenia w nawilżaniu oka. Mam nadzieję, że uda się zniwelować niefajne odczucia posoczewkowe. Moja kuzynka zrezygnowała w którymś momencie z soczewek ze względu na suchość oka. Ale ona chyba używała tylko kropelek nawilżających i nic innego...Ty masz widzę całą armię wspomagaczy, więc myślę, że się uda
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora