[Samantha7]

Napisane przez czerwony_balonik

Sam,jeśli potrzebujesz i jeśli z wysyłką by ci się opłacało (nie wiem ile kosztuje za granicę)-to mogę ci zakupić kosmetyki np w Rossmanie (często tam robię zakupy) i wysłać. Dla mnie no problem,bo pocztę mam pod blokiem

Dziekuje, ale wlasnie sie nie oplaca bo przesylka wychodzi tyle ile bym zaplacila za te kosmetyki tutaj w Stanach :/
Niestety. Jedynie sie oplaca jak ktos z Pl leci i ma dobre serce cos wziac do walizki.

Ja nie mam dzis czasu na nadrabianie i czytam, ale juz sie zgubilam, na ktorej str.w ogole bylam
Tz mnie wkur. Maly jakis marydny byl. Ja chcialam prysznic. Zrobilam malemu lezenie na brzuszku i byl przez 2min.happy, a zaraz zaczal kwekac. Potem sie wkur na maxa , ale go uciszylam cyckiem. Polezal na mnie pogadalismy i wlozylam go do bassinet i powiedzialam Tz, ze ide prysznic i ze jak zacznie maly kwekac to zeby go pokolysal i mu tak kolo buzki pieluszke polozyl.
A w tv dzis mecze wiec jak to moj Tz ma sie dzieckiem zajac jak mecze. I ja slysze "natyxhmiast wylaz maly placze on jest glodny" mowie ze nie jest bo jadl 30min.temu i slysze " musisz teraz brac prysznic akurat jak sa mecze"
Nie kur.wa wezme jak jasnie pan pozwoli. I Tz zaluje ze to powiedzial bo sie nie odzywam do niego tzn.odzywam sie w stylu spieprzaj dupku. I wzielam malego do lazienki pokolyslalam chwilke i zasnal. Poprostu potrzebowal spokoju, a nie wrzasku telewizora. I wiecie co uwielbiam jak jestem sama z malym w domu. Nie potrzebuje Tz zeby mi pomagal w niczym. Jak jestesmy sami to maly jest spokojny , zadowolony, spi sobie, gada sobie. Umie sam sie zajac soba, a ja moge isc wziac prysznic czy ugotowac czy posprzatac. Jak jest Tz to jest rozpier.dol na maxa. On zaraz ma milion pomyslow, zw moze mamusia niech wpadnie, a moze tatus, a moze jego brat, a moze sw. Antoni a moze ktos inny

U mnie caly dzien pada. Teraz przestaje, no ale za 30 min.zachod slonca,a maly spi wiec budzic go nie bede. Niech spi bo mi musi sie dojarnia napelnic.

Tesciowa miala przyjsc ale cisza. Widac zajeta, a ja po nocy gosci nie bede przyjmowac.

Cynamonku- juz brak mi slow na to co ci ludzie wyprawiaja w tym szpitalu Podziwiam Ciebie ja bym chyba powystrzelala ich
aby goraczka spadla.


Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free