witam sie z pola walki, dzien 1
kejt jestem bardzo za

jedziemy na pampersach zielonych

mi duzo bardziej walily dady i odparzaly mlodego teraz jest super

a mysle juz o 3, bo 2 zaczynaja wbijac mu sie w udka i brzuszek, a jak zapne delikatniej to mam taki skutek jak wczoraj czyli wszystko obsrane
ale cie szybko rozlozylo

zdrowka zycze, oby jak najszybciej minelo dziadostwo
tutaj i tak stwierdzil, ze przy kreceniu musi byc stateczny

zazwyczaj w trakcie "Czuwnia" ciagle, jak to ja mowie, biega w miejscu

a glos mam dziwny, jak byl pol nocy pila, ale coz zrobic
kurcze powiem ci, ze JA chyba bym odwolala... bo skoro wyniki ok, za wizytke dr troche zawola a i kubusiowi sie kapiel przesunie to dalabym spokoj
dziękujemy
u nas podobnie, jeszcze jak rano mowie tz zeby zajal sie alkiem, to za 1 razem udaje ze nie slyszy
co do imienia

Mi alikowe pasuje, ale tez od urodzenia ani razu nie mowilismy do niego po imieniu

tylko pimpolek
sorry, ze tak z doopy nadrobilam, ale probuje alka na balkon wystawic

czyli co 10s musze go bujac albo wkladac smoka
---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------
karolajn, ja nie wiem czy to odstawianie czy nie, butli tez alikowi nie daje, ale on mi tez czesto tak szaleje i nie wiemo co chodzi. wcina momentami co 30 min, czasm 1h-1,5h, a czasem spokojnie co 2-3. i tez rzuca sie jak szczupak, possie powiedzmy pierwsze 5min spokojnie, pozniej sie zaczyna 10s ssie, odpycha sie, znowu nabija sie na sutka i placz i tak w kolko

tez tego nie rozumiem