Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. cz. X
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-10-16, 10:52   #3790
nemosek
Zakorzenienie
 
Avatar nemosek
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 5 645
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c

Cytat:
Napisane przez maomami Pokaż wiadomość
Hej, od razu się przyznaje że nie nadrobiłam.

Gratuluję Pepper i Magalskiej, super że już macie dzieciaczki przy sobie, cudowne uczucie
My od wczoraj jesteśmy w domku, przyjechaliśmy koło 18, mamy już pierwszą domową kąpiel za sobą
Mała jest kochana, tylko mamy problem z karmieniem, po porodzie mała ssała ale nic nie leciało i ciągle płakała i burczało jej w brzuszku więc musiałam dokarmić bo już mi jej żal było.
Teraz mam pokarm, w sumie to cały czas taka siara chyba ale niestety mam płaskie brodawki i już nie wiem co robić i jak ją przystawiać żeby jej się udało złapać dzisiaj mam nawał, jak tylko dotknę cyca to mnie tak bardzo boli
czekamy dzisiaj na wizytę położnej to może nam coś pomoże z tym karmieniem.
Ja pomału dochodzę do siebie, szwy trochę przeszkadzają w chodzeniu i siedzeniu, na szczęście mąż jest ze mną więc mi bardzo pomaga, zakochany w córeczce bez pamięci.
W gratisie dodaje wam fotkę panny Zuzanny
Narazie muszę się ogarnąć w domu, przestawić na tryb domowy i postaram sie później jakiś opis porodu sklecić i być z Wami w miarę na bieżąco
Cudna Zuzka
Najważniejsze że jesteście w domku teraz już górki.Próbuj rad dziewczyn i powinno być wszystko ok.
Cytat:
Napisane przez Miss Triss Pokaż wiadomość
Nawet się nie przywitałam dzisiaj więc mówię dzień dobry!

Miałam fajną i mega śmieszną sytuację dzisiaj w nocy :
obudziła mnie ok godz 3 bardzo paląca zgaga, więc zwlekłam tyłek z wyrka, podreptałam do łazienki na siku, a w drodze powrotnej do kuchni po szklankę zimnego mleka. Zawsze siadałam w pokoju na fotelu, wypijałam mleko i kładłam się do łózka, ale tym razem było mi jakoś zimno i stwierdziłam, że położę się na lewym boku, wypiję mleko, szklankę wypchnę pod łóżko i kima.
Nagle budzę się i czuję mokro, normalnie cieknie mi po tyłku, nogach i plecach w każdą stronę. Zrobiłam oczy jak 5zł, zastanowiłam się dlaczego to jest takie kure*** zimne skoro wody płodowe mają być podobno ciepłe, wolno się podniosłam, złapałam jasiek i wsadziłam sobie go między nogi, coby dywanu nie zachlapać i poszłam zapalić światło. Jak oświeciłam światło to załapałam co się stało - zdążyłam usnąć zanim wypiłam mleko, chciałam się przekręcić na plecy i szklanka się przewróciła i zrobiła powódź na łóżku. Co mogłam powycierałam, zmieniłam piżamę, rozłożyłam dwa ręczniki na mokrym i poszłam spać dalej. Na szczęście mój mąż spał jak kamień i nie wiedział co się obok niego dzieje.
Rano jak wychodził do pracy powiedziałam mu całą historię i stwierdziłam, że najpierw miałam go wkręcić i budzić, że musimy do szpitala jechać, bo mi wody odeszły, ale stwierdziłam, że to byłby zbyt chamski żart i jednak tak nie zrobiłam.


Jakby Ci to powiedzieć - normalnie depilowałam okolice pachwin (gdzie uda łączą się z wargami), wzgórek łonowy po całości na gładziutko. Nie depilowałam tak na dole, warg, bo bałam się, że depilator mi coś tam złapie i wyrwie.

To byś dopiero chłopa przeraziła

Podziwiam za depilację brrrr,ja to nawet jak maszynka się golę to mam podrażnienia a co dopiero depilatorem

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Lineczka Ale numer tylko 5 dni?
__________________
 Titek 6.11.2013  

 Nasz Dzień 

II 8.03.2013
Ja & Ty 02.07.2003



Kciuki dla Anulki
nemosek jest offline Zgłoś do moderatora