Witam Was dziewczyny

Znalazłam się w sytuacji, w której nie mam pojęcia co zrobić

Otóż chodzi o znajomą rodzinę. Kobieta ok30 lat ma trójkę dzieci (ok 3, 5 i 10lat). Ojciec nie mieszka z nimi, ale często spędza z nimi popołudnia. Problem jest w tym, że ta matka bardzo często krzyczy na dzieciaki i wyzywa je. Z tego co wiem, nie bije ich na szczęście.
Bardzo często ktoś ją upomina, że do dzieci nie mówi się
ty krowo/świnio/idiotko/debilu etc, a tym bardziej teksty
uduszę cię/zapier.dole nie są na miejscu
Nie pomagają upomnienia, prośby czy groźby. Co można zrobić z taką sytuacją? Zgłosić to gdzieś?
Jeszcze muszę dopowiedzieć, że dzieciaki dostają co chcą: słodycze, drogie zabawki, ciuchy. Nie boją się matki, wręcz biegają za nią i domagają się czułości.
No i te wszystkie zachowania zależą od
humorku kobiety, czasami jest przykładnym rodzicem, a czasami ma dzieci totalnie w tyłku i je wyzywa

Co byście zrobiły na moim miejscu?