Dot.: HPV/szczepienia?
Zalecenia są formułowane w taki sposób, żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo bezsensownych szczepień i nie tłumaczyć ludziom o co chodzi w tych szczepieniach. Większości to i tak nie obchodzi, byle by tylko nie zachorowali.
Szczepienie przed kontaktem z wirusem nie tylko ma 'większy sens'. Ono tylko wtedy ma sens. A wiek i dziewictwo nie mają na to wpływu bezpośredniego. Można jedynie ocenić prawdopodobieństwo - większosć ludzi w pewnym wieku już uprawia seks i większość przez to się 'zawirusowuje'. Można mieć lat 53, kilkunastu partenrów za sobą i zero kontaktu z wirusem. To tez możliwe.
Pryzpadki nowotworów szyjki macicy w rodzinie mnie osobiście nie zachęcałyby specjlanie do szczepienia, bo suregują większy związek choroby z czynnikiem dziedzicznym niż z wirusem.
|