2013-10-17, 23:30
|
#2023
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 151
|
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci
Cytat:
Napisane przez fallen_apple
Ja tego hormonu nigdy nie miałam badanego. Ciekawe czy mi lekarz zaleci po moich wstępnych badaniach. Jutro właśnie idę na kłucie. Mam chyba z 8 hormonów do zbadania. 
|
Następna I tak 3mać dziewczyny! Ja kilka lat na tabletkach hormonalnych, od roku na antytrądzikowych, a jeszcze ani razu lekarz nie zlecił mi badań... To są płatne badania czy można na nfz?
Cytat:
Napisane przez fallen_apple
Też mam spodnie warstwy ładniejsze. Są takie gładkie i śliskie, a te z wierzchu puszą się, są chropowate. Co prawda połamanych nie mam, ale i tak ładnie to nie wygląda. Nie wiem czy kiedyś uda mi się dojść do stanu, że te wierzchnie będą jak spodnie.
|
Piąteczka, u mnie to samo. Gdyby tak wygolić sobie tupecik to by wyszły na jaw te ładne bestie 
Cytat:
Napisane przez martaakow
Wysuszyłam dziś włosy jak cg przykazuje, z plunkingiem i zaraz po nim dyfuzor, żadnego suszenia na prosto i zwilżania. Nie do końca wyszło, bo daaawno tego nie robiłam, ale przekonałam się tylko, że to kompletnie nie moja fryzura, nie mój styl. Wyglądam jak laleczka w kręconej peruce. 
|
Nie no... Nieee noooo... Jak Ty nie chcesz to ja chętnie...
Cytat:
Napisane przez FelekBezSzelek
Obkupiłam się w maskę i odżywki  Syoss repair - balsam, nivea intense reapir, timotei jericho rose lśniący blask i Seri winogrono i hibiskus  Masek mam już tyle, że nie wiem co z nimi zrobić, ale nie mogłam się powstrzymać 
Jednak, zauważyłam ostatnio, że odżywki które mi służą (m.in. nivea, syoss) mają keratyne, ale jak kiedyś kupiłam keratyne to wcale mi się nie spodobała  A próbowałam ją dodawać do różnych odżywek ds i bs oraz masek.
|
Ekhm, sorry, ale ani ta Nivea Intense Repair, ani ten balsam z Syossa nie mają keratyny.
Cytat:
Napisane przez PannaLokowana
Bo mam wrażenie, że kolor będzie ładny przez miesiąc, potem zacznie robić się ciepły aż do rudego, będę musiała hennować znowu i znowu, pewnie co miesiąc, zbankrutuję, wyląduję na ulicy, ktoś mnie przygarnie, da mi chemiczną farbę, ona nie pokryje i wyjdzie na zielono i w końcu obetnę się na łyso i dołączę do sekty  W dużym skrócie. Mam po prostu wrażenie, że hennowanie to niekończąca się historia.
|
Może nie mam tak bujnej wyobraźni ale podona wizja mnie powstrzymuje. Poza tym nie mogę się zdecydować czy jasny brąz czy rudy, i czy wgl mi będzie pasował kolor. Ale rude są takie piękneeee... I wizja lśniących, wzmocnionych włosów taaaakaa kusząca...
__________________
CG- od 01.07.2012r
|
|
|