[szprotka_mada]

Napisane przez deb

Jeny Twoje dziecie już mówi, gratuluję hihi a tak serio to rzeczywiście coś mu się poprzestawiało -a może skok czy co? Moja już od jakiegoś czasu się często o 4-5 budzi na godzinę zabawy. Ale dzisiaj przegięła bo obudziła się o 2 - na szczęście po godzinie płaczu i lamentów padła.
Ale tak...to nocne życie naszych dzieci już teraz nas wykańcza - co to będzie jak będą mieć naście lat

A no mówi Po swojemu

Ja myślę, że to skok. Do tego teraz jest chory. Ale pewne trochę namieszaliśmy z Mężem, bo ostatnio jak był taki marudny i usypianie było gehenną, to jak już dał się odłożyć do łóżeczka to w domu była idealna cisza, bo Kuba śpi... Chodziliśmy z Mężem na paluszkach, żeby Go nie wybudzić (chociaż i tak sypiał po 20-30 min).
I mogło Mu to zaburzyć jego pogląd na dzień i noc. Bo skoro i w dzień i w nocy było cicho jak spał, a w dzień po spaniu były zabawy to może i tak samo o nocy myśli
Dzisiaj zmieniam taktykę. Już teraz od 10 Kuba śpi przy otwartych do pokoju drzwiach, ja mam TV włączony (nie głośno, ale też nie ściszony jakoś mocno), pykam w klawiaturę, otwieram lodówkę itp Słyszałam, że coś tam się pokręcił, ale śpi dalej
Zaraz pójdę pościelę tam nasze łóżko, bo nawet jak się zbudzi to i tak już pora na cyca.