[Dotka90]

Napisane przez Black_Rose

Dopóki nie zaczełam pracować w takim miejscu bardzo chetnie kupowalam a to wisniowa, a to jakas swiateczna... Zawsze slicznie pachnace, wyjatkowe, sliczne paczuszki Potem z dziewczynami znalazlysmy oryginalne (i to nie byly te, w ktorych do nas przychodzily, na ktorych i tak bylo info o dziwnych dodatkach) opakowania od tych "wynalazkow"i usmialysmy sie po pachy, bo bylo tego 3 razy wiecej i kazdy skladnik herbaty uprzednio poddawany byl okazywalo sie jakims chemicznym procesom. Ale to nie znaczy, ze ich nie kupuje W koncu Pepsi i cala reszta to tez tablica Mendelejewa

No cóż, to widocznie zależy od sklepu

Też pracuję w takim miejscu, czytamy oryginalne etykiety i nie na nich żadnego syfu
Najgorsza rzecz, jaką wyczytałam, to 'aromat', z tym że część jest naturalna, część nie. Ale jest sporo herbat bez aromatów, a dodatki to jedynie owoce.