Cześć dziewczyny

nie odzywałam się już długo, ciągle jestem jakaś zalatana, no ale podczytuję Was tylko jak mam chwilę wolną.
Teraz piszę, bo potrzebuję szybkiego info
jak wyciszyć brzuch... xD hah może to brzmi śmiesznie ale sprawa jest poważna. Chodzi o to, że mój małżon jest wokalistą metalcorowej kapeli i chcąc spędzić z nim więcej czasu zaproponowałam, że zawiozę go na próbę i poczekam aż skończą (w jedną stronę jest ponad 50km). Mąż nie chce już mnie zabierać na próby, bo to za duży hałas, o koncertach nie wspominając (nie dość że hałas to jeszcze strasznie niebezpiecznie- nie wiem czy któraś z Was kojarzy co się dzieje na koncertach hardcoru). No i go ubłagałam, żeby pozwolił mi dziś jechać pod warunkiem, że będę jechać powoli i wyciszę sobie jakoś brzuch. Miałam zostać w domu ale okazało się, że widzielibyśmy się dziś tylko chwileczkę, on wróciłby w nocy, a jutro jedzie na koncert także lipa, a chciałabym chociaż w weekend mieć go trochę więcej dla siebie.
A, jeszcze ważne info- sam nie pojedzie bo nie ma prawka.
Więc jak myślicie? obwinięcie brzucha jakimś swetrem wystarczy?
Jestem już w 22tc i nie chcę dzidzi stresować. Niby słyszy tak jak my kiedy zanurzymy się w wannie, no ale wiadomo, że np perkusja nie należy do cichych instrumentów.
POMOCY
