Dot.: Dla miłośników BIEGANIA :)
Ja niedawno zaczelam biegac ale bardzo to lubie kiedys pamietam jak biegalismy w szkole na ocene na czas to nie lubilam tego wydawalo mi sie to bez sensu nienawidzialam biegac ale tak samemu wieczorem jest super nie biegam codziennie bo nieraz musze siedziec nad ksiazkami raczej co 2 dzien ale bardzo to lubie, dzisiaj sobie odpuscilam tak mnie nogi bola ( zakupy) lazilam z kolezanka chyba ze 3 godziny po cenrum handlowym jestem okropnie zmeczona i zazywam jeszcze chrom zeby nie jesc slodyczy kurcze myslalam ze to taka sciema z tymi slodyczami a tu naprawde nie chce mi sie ich jesc jak zjadlam wczoraj cos slodkiego (przymus) to dzsiaj rano mi bylo tak niedobrze ze myslalam ze umieram niewiem wlasnie czy to przez ten chrom czy cos ale wole juz wiecej nie ryzykowac i nie jest nic na sile a wracajac do biegania probowalam kiedys biegac interwalami ( to sie chyba tak zwie :P) jogging ze sprintem ale to jest okrope biegalam moze z 7 min a myslalam ze pluca wypluje, najlepiej jest biegac sobie ot tak jogging i ile sie da
|