Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Ręcznik na sucie,z igłą w tyłku,tak wyglądam w ciąży schyłku,mamy IX-X 2013,cz. XXIII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-10-19, 17:55   #642
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Ręcznik na sucie,z igłą w tyłku,tak wyglądam w ciąży schyłku,mamy IX-X 2013,cz.

Dzień dobry Muszkieter w dwupaku melduje się na posterunku Noc średnio udana, ale nie aż taka zła.
Matal, śniło mi się że przeprowadzałaś na mnie jakieś dziwne rzeczy aby wywołać poród. Coś z uszami robiłaś, kostkami, a później rowerem woziłaś mnie w jakimś dziwnym koszyku po warszawie. Nie wiem o co chodzi

Cytat:
Napisane przez Larysa88 Pokaż wiadomość
mam wiadomość od teacherki

"hej, tu teacherka. Leze trzeci dzien na patologii ciazy. Wczoraj zalozyli na moja pancerna szyjke cewnik Foleya, po 6 godzinach mega bolu wyciagneli... Wieczorem odpadl czop z krwia , wiec pojawila sie jakas nadzieja, ale dzis w badaniu wyszlo rozwarcie ledwo na chudy palec pani doktor... Skurczu nie mialam zadnego przez te 10 ktg, ktore juz mi zrobili wiec czekamy. Chyba na jakis cud jesli mozesz to przekaz wiesci na forum, probowalam wejsc, ale na mojej komorce to mega wyczyn. Pewnie zostalam ostatnia w dwupaku? buziaki!"

wiec powoli bo powoli ale sie rozkreca trzymamy kciuki !!!!!

aha i jeszcze teacherka rowniez trzyma kciuki za rodzace i buziaki przesyla bo napisalam ze czesto byly pytania o nia tu czy ktos cos wie, ale milczala bo nie bylo sie czym chwalic
O jejku ależ się bidula męczy.. Pozdrów ją od nas jeśli będziesz coś pisać. I przekaż, że sama jeszcze długo na pewno w dwupaku nie zostanie i my tu ją dzielnie wspieramy w bojach
Cytat:
Napisane przez angelikada Pokaż wiadomość
chyba jednak sobie poczekam na moją córcię..czopu szczególnie dużo nie odeszło, było tego trochę ale nie jakas mega ilość wiec pewnie to jeszcze nie koniec, skurczy brak :/ włosy umyte, odkurzyłam, umylam podloge, wyszorowałam łazienke i na razie cisza... wiec czekam dalej co się będzie dzialo ale jakas taka jestem padnieta nie wiem czemu...a dzisiaj jeszcze T wyprawia imieniny a mi w ogle nie chce się tam jechać..

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------




no się uspokoiłam już dawno w sumie ale to tak jakos mnie zaskoczylo i od razu zestresowalo ..
Może dzisiejszej nocy cos się rozkręci bo teraz pewnie adrenalina Cię zestresowała. Tak czy siak jesteś bliżej niż dalej więc głowa do góry

Cytat:
Napisane przez Asiek84 Pokaż wiadomość
Hubercik urodził się o 14:20 przez cc, waga 3550 i 55 cm długi pozdrawiamy wizazowe ciocie i dzieciaczki
Gratulacje!

Cytat:
Napisane przez rusałka_1 Pokaż wiadomość
ja już wróciłam



w takim razie kciuki za Emilkę



Wiesz mój też sam nie wpadł na taki pomysł powiedziałam że dziś nie gotuję więc albo robi obiad albo gdzieś wychodzimy. Wybrał drugą opcje



wiem, wiem kochana dziękuję

Byłam z mężem właśnie na 2h spacerze - piękna pogoda, słońce (odrobinę doładowuje baterie), a potem na obiedzie - pizza maniam

O 21 jedziemy do kina. Także dziś koniec z rozmyślaniem, nowe męczenie buły będzie od jutra



gratulacje kochana



jak na drożdżach
To widzę udany dzień z TZ Super! Na co do kina? My jutro idziemy.
Dziś mój TZ miał iść do pracy coś dokończyć, ale na szczęscie wczoraj się udało, więc dziś ma wolne Za niedługo jedziemy na lunch do takiego sympatyczego miasteczka godzine drogi z mieszkania, a później na długi spacer do paru krajobrazowego. Także dziś odpuszczam męczenie buły, TZ mi wynagradza męki oczekiwania

Cytat:
Napisane przez misia332 Pokaż wiadomość
papużko ja mam 3 testy, bo robiłam aż do wizyty u lekarza w każdym tygodniu, sprawdzić.
Pamiętam jak sie bałam, ze poronie, że serduszka nie będzie...
Ja też tak robiłam, a że wizyta dopiero w 11 tygodniu (tutaj tak robią od 9 do 11 tyg przyjmują, nie wcześniej), to trochę mi poszło tych testów W ogóle zrobiłam test w walentynki z nudów, jak TZ pojechał sprawdzić auto do mechanika. Nie wierzyłam w ogóle w wynik, staraliśmy się raz i to TZ się rozchorował akurat na 2 dni przed owu (mierzyłam temp więc tak mi wyszło) więc nie było w tym czasie przytualnek nic a nic. Także, musiał mieć wytrwałe plemniki które przeczekały te kilka dni Muszę przyznać, że byłam w głębokim szoku. A TZ przyjechał, pokazałam mu test mówie że dwie kreski a on "A co to znaczy?" Ależ ten czas zleciał
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora