[tweedledee]

Napisane przez malaczarnakejt

co do foty dzień przed szpitalem, to poniżej moja, 30.08 też dzień przed przyjęciem.
teraz mam brzuch jak w 23 tc. I masa słodyczy wcale mi nie pomaga zrzucić. No ale mięśnie jeszcze nie do końca się zeszły, więc przecież nie mogę ćwiczyć

o matko kejt, ja juz zapomniałam jaki ty mialas brzuchol
nieźle cie wsysło

Napisane przez czerwony_balonik

(Post na biało,bo jest w nim dużo negatynych emocji i kilka przekleństw-więc dla niechcących tego czytać wybieliłam)

wcale sie nie dziwie ze lapie cie w☠☠☠☠, ja bym pewnie tez go olala, bo ok on ma prace, ale ty tez i 24godzinna, a dziecko macie wspolne, nie wyobrazam sobie, ze jutro mialby nie przyjechac i olac temat:/ no jak tak mozna? juz sam fakt, ze nie ma go na codzien duzo znaczy, jak mozna nie chciec zobaczyc swojego malenstwa po takim czasie? n nie ogarniam i tez nakopalabym do doopy

probuje dalej uspic alka po 1 karmieniu ale kosmosi mi strasznie, gada i gada a w ramach wiekszej rozrwyki wypluwa smoczek. nie moge sie doczekac az wrocitz, to wskocze pod prysznic.
Nie mowilam wam ze to moj ulubiony punkt dnia, tylko ja i goraca woda omnomnom, szkoda tylko ze my wiecznie wode oszczedzamy