[lolita25]

Napisane przez iwantyou99

Mogę pisać bo czekam na wyciąganie cennika i druga pionizacje.
Pojechałam na IP podłączyli mnie pod ktg i siedziałam tak od 5 do 10 rano nikt nie odezwał sie słowem ze coś jest nie tak! Mały sie rozbujal wiec byłam przekonana ze to fałszywy alarm. O 10 zabrali mnie na usg na przepływy tez nikt nic nie powiedział. Nie podali nawet sterydow dla małego na płuca. O 12 przyszedł ordynator i stwierdził ze przewiozą mniedo innego szpitala gdyby było trzeba działać bo u nich mały miałby małe szanse. Na nowa IP trafiłam ok 13. Szybkie usg ktg i cesarka.
A czemu nic fajnego? Bo na stole zimno uczucie tak obrzydliwe jak sie nogami nie rusza ze szok. A pionizacje to koszmar. Przynajmniej dla mnie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jednak dobrze ze pojechałaś.Ja już świruje...dobrze ze jutro mam wizyte bo zaczełam się martwić o wszystko