Ja osobiście rozpoczęłam swój związek w dość odważny, dziwny i na pewno głupi sposób.. ale podziałało!
- Cześć ( w tym miejscu dajesz mu do rąk cegłę ) czy mógłbyś się zająć Heleną? Wyjeżdżam na parę dni.. Podam Ci swój numer, żebyś mógł zadzwonić do mnie wieczorem, jak ona się czuje i czy nie ma jakichś problemów, bo zdaję sobie sprawę, że może za mną tęsknić. W ogóle dzwoń w razie jakichkolwiek kłopotów.
I się zaczęło! Zadzwonił, a rozmowa szybko z cegły przeszła na inny temat.. Możecie mówić, że mam coś nie tak z garem ( no, bo mam ), ale cel uświęca środki, a przy okazji dowiedziałam się, ze facet ma poczucie humoru

Jednakże, to metoda dla dość szalonych osób..
Aa, no i odpowiedź na pytanie. Nie ma nic wstydliwego w tym, że zainteresowałaś się jakimś facetem, obciach zaczyna być wtedy, kiedy za nim latasz jak popieszczona.