2013-10-20, 21:59
|
#4009
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X
Hje, współczuję i łączę się w bólu bo się z teściem o to dzisiaj ścięłam
A jutro od rana dzwonię do przychodni, muszę dostać się na zdrowe dzieci, bo niestety chyba tak różowo z Dorcią nie jest, nie pisałam wcześniej, bo jeszcze chcialam poobserwować - a tu gwiazda podniesiona za paszki mega spina nogi oi krzyżuje je, zamiast odruchowo w górę kolanka dawać i NIE krzyżować (po 6mcu nie ma prawa tak robić już, niestety), w trakcie przewijania to samo, piąstki często zaciśnięte (chociaż pięknie trzyma przedmioty, chwyt pęsetowy ma, przekłada rzeczy z ręki do ręki i tak dalej), no i obstawiam niestety coś z napięciem mięśniowym. Ale - co ciekawego dzisiaj przeczytałam (i akurat temu ufam, moja koleżanka z którą kiedyś pracowałam prowadzi przychodnię reh. w Chorzowie, m.in. dzieci rehabilitują), że najczęściej takie objawy - czyli napięcie silne kończyn - występują przy OBNIŻONYM napięciu tułowia! i u nas by się zgadzało... O, taka rzecz z czego sobie nie zdawałam sprawy wcześniej: Dorcia nie podnosi NIGDY głowy w leżeniu na plecach. Pokażę wam, jak najczęściej jeśli już podniesie dupkę to robi (dzisiaj znalazłam to foto w necie, to nie Dorotka):
http://img7.imageshack.us/img7/8199/img2118x.jpg
i tak też dokładnie własnie krzyżuje nogi, podniesiona, w trakcie przewijania również, w trakcie kąpieli...
No więc muszę na gwałt pediatrę złapać, pokazać, wziąć skierowanie do neurologa i działać.
|
|
|