Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamo, Tato kończcie spanie, bo przeżywam ząbkowanie! Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013 cz.4
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-10-20, 23:24   #2599
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Mamo, Tato kończcie spanie, bo przeżywam ząbkowanie! Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
z Przemkiem jest coś dziwnego od jakichś 2 tygodni ... strasznie ma nadwrażliwą lewą łapkę, nie pozwala sobie nic przy niej zrobić, obcinanie paznokci to dramat, bo nawet jak śpi to jak mu tylko złapię delikatnie za tą rączkę to się krzywi, wyrywa albo płacze tak samo przy ubieraniu - prawa łapka spoko, a tą prostuje nie daje sobie nic zrobić. najpierw myślałam że to przypadek i złę momenty wybieram i ma humory a potem myślałam że może sobie naciągnął coś albo ja mu coś zrobiłam niechcący przy ubieraniu ale zabawki normalnie chwyta tą rączką, przekłada do niej smoczek itp ... nie wiem o co chodzi idę z nim jutro do pediatry żeby na brzuszek coś poradziła to powiem o tym od razu ....
lepiej to sprawdz moze badania zleci ehh oby ok bylo
Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
hej mamuski, wczoraj nie nadrobiłam, bo mielismy niezle przeboje. kolo 20 postanowiliśmy obejrzeć film. przygotowalismy sobie zapasy jedzenia, Nela spala, wiec miał być seans. tz uslyszal za oknem warkot silnika, ktoś gazowal i gazowal. stwierdził, ze pewnie ktoś się będzie scigal i pognal do okna patrzy i patrzy, az w końcu mi mowi, ze chyba ktoś uczy się jezdzic. no to podeszłam do okna i podziwiamy...ale cofanie do tylu i najprawdopodobniej wjechal w drugi samochod. ledwo wysiadł z auta, oglada co zrobil...i znow wsiada. wtedy już byliśmy pewni, ze na tym nie skonczyl i jest konkretnie nawalony. zaczelismy szybko spisywać rejestracje, ale on znow na wstecznym i szykuje się do wyjazdu....a dwa auta dalej nasze nowe super autko kat jazdy do przodu już taki, ze na pewno nam wjedzie, tym bardziej, ze dupa sporo wystaje, bo to kombi. w krótkim rękawku tz pędzi na dol, wbiegl mu przed maske (miałam wizje, ze go zaraz rozjedzie, wystarczyloby żeby wcisnal do oporu gaz). na szczęście koles się wystraszyl i cos tam mruczał "spokojnie, spokojnie" chyba myslal, ze go będzie bic tz zabral mu kluczyki, wyciagnal z auta, a ja w miedzy czasie dzwoniłam po policje. oczywiście musieliśmy trochę poczekać, ale w końcu przyjechali tajniacy, kolejna była drogowka, później jeszcze kolo 23 kolejna grupa z drogówki. w czasie oczekiwania chłopaczek zaczal tz mowic, ze przecież twojego auta nie rozje...lem to może mi zaparkujesz, ja ci zaplace i opowiadal, ze to nie jego auto tylko pożyczone od kolegi, który jest za granica, ze on nie ma prawka. szkoda gadac. później doszłam do tego kto to jest i hmm chłopak psychicznie chory, wyprowadzil się stad, ale pewnie był na imprezie usiostry. swoja droga nie wiem dlaczego oni mu pozwolili jechać. mielismy udany wieczor, do 24 zeznania jak on jechal, skad, w które auta uderzyl itd. rozwalil w sumie dwa albo 3, bo jednego nie byli pewni. w sumie wlasciciel w końcu się pojawil i chyba tez stwierdził, ze wgniecenia na drzwiach wcześniej nie miał. i takim oto akcentem koncze mój post i ide nadrabiać, bo mloda spi, a o 13:30 basen ufff, nie zdazylismy jeszcze oplacic AC...i teraz już wiemy, ze trzeba to szybko zrobić :P w sumie do teraz mi się buzia cieszy jak widze jak tz biegnie prawie w skarpetkach ratować swoja "milosc" a Nelusia przespala cala akcje...aa i fajna policjantka, bo przyszla do mnie na gore i nie musieliśmy się przy dziecku wymieniac także dziewczyny: mój kolejny etat: straz osiedlowa miłego weekendu

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------



dokładnie, nawilżacz powietrza, a jeszcze chodzi mi po glowie nebulizator... chyba musze zacząć grac w totka. ejjj jaki ma mam syf. wynieśliśmy już meble z jednego pokoju, dzisiaj znajomi je sobie odbiorą. listwy zerwane, od pon. malowanie...wszędzie siwo. najchętniej wyniosłabym się z mala gdzie pieprz rosnie i niech walcza

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------



Twojej corce to akurat nie dziwie się. pewnie gdyby była nelowata zyrafa to tez chciałybyśmy ja mieć
nezle ale reakcja tz super
Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
hejj

ja dosłownie na moment, bo W marudzi mi na rekach, i za chwile szykujemy sie do kosciola a potem na obiad do moich rodziców

tak jak przypuszczałam noc była krótko mowiac fATALNA
placz, ryk, pręzenia ....ehhh.. biedaczek sie nie wyspał ... i my też....
ale NIE bede Wam tu smecic ....

W dzisiaj konczy POł roczku!!

z tej okazji dostał 3 łyzeczki marchewki nawet zjadł ze smakiem

co prawda bardziej interesował go szeleszczacy sliniak ,który mu załozyłam ;p;p
nastepnym razem załoze bawełniany;p;p

aa no i zrobił troche kupy ufffff

miłego dnia
brawo sto lat
Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
nie mam sily sie odnosic do postow konkretnych, wiec tak sobie tylko napisze, ze mi sie nic nie chce, jestem smutna, bo Flo musi dlugo brac te cholerne leki, ktore podejrzewam o to cholerne ulewanie (znaczy nie leki ulewaja, ale prowokuja to u malego), nie mamy tez pozwolenia na basen... no i czytam sobie tak o tych wadach serca i operacjach fontana i modyfikacjach i juz glupieje... nie moge znalezc porzadnych informacji z jednego zrodla. w wielu cos napomkna, ale nie opisza dokladnie, i nie moge sobie tego usystematyzowac, obczaic po czym jak czesto jakie komplikacje moga byc i mnie to drazni...
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora