Hejo

oficjalnie powracam na forum, tęskniłam za wami

małż wrócił do pracy, teściowie nas opuścili

, Andzia w żłobku, a my z Marcinem w koncu sami

starałam się was nadrabiać na bieżąco, dziewczyny wzięły się ostro do roboty z rozpakowywaniem

a co wiecej u nas..karminy się bez przeszkód, zalewam się nocą mlekiem, będę musiała zakupić trochę pidżam. Marcin daje mi odpocząć, jest naprawdę kochany. Za to Andzia troszke nie może się odnaleźć, zawzięcie zwraca na siebie uwagę i się buntuje, staramy się na bieżąco reagować, ale nie jest łatwo

Pisałyście ostatnio o suchej skórce maleństw, u nas jest to samo. Kupiłam emolient do kąpieli i smarujemy się oliwką, zobaczymy czy coś da.
Któraś pisała kiedyś że ma w nocy zimne poty

ja co noc budzę się mokra, możliwe ze to przez hormony?

moja anka częściej sie budzi w nocy od Marcina ostatnio i woła kakałko

zwariowac mozna
moze rzeczywiscie to taka obfita i bolesna miesiączka
będzie dzidziuś

powodzenia, trzymamy kciuki za szybki finał
