|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Ja właśnie wróciłam z biegania spotkałam mnóstwo ludzi, znacznie więcej niż dwa miesiące temu jak było sucho i ciepło :p
Na początku też nie umiałam się najeść bez węgli, teraz spoko kolacje już od jakiegoś czasu mam pieczony indyk/wędzona makrela/jajka, ew. jak dziś sałatka z tuńczykiem. I warzywa albo owoce, bo to zawsz bezpośrednio po treningu. Ale ja ogólnie lubię rytm, rytuały i wszelką powtarzalność, jak w niedzielę nie ćwiczę to się dziwnie czuję jedząc kolację :p
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm
Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs
|