Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Chcemy mieć starania z głowy i przeskoczyć na wątek mamusiowy. Staraczki-mamusie cz.8
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-10-22, 09:43   #539
jagodzia133
Zakorzenienie
 
Avatar jagodzia133
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 059
Dot.: Chcemy mieć starania z głowy i przeskoczyć na wątek mamusiowy. Staraczki-mamusi

Hejo
Cytat:
Napisane przez marszalka Pokaż wiadomość
ogólnie jestem zadowolona, dostałam kolejne L4 przez t przeziębienie, ale najważniejsze że dzidzia urosła, ma 1,64 cm, akcja serduszka jest i wszytko jak narazie dobrze się rozwija
super serduszko to jest to
Cytat:
Napisane przez cowie Pokaż wiadomość
Witam się po wakacjach

Wybaczcie, że nie nadrobię, ale dzisiaj padam z nóg po podróży.
Zaraz sobie zerknę na pierwszy post jakie mamy nowe mamusie Bo mam nadzieję, że mamy?
W każdym razie chciałam Wam zdać relację z ostatniego tygodnia. A najlepsza to ona nie jest.
Bo ze 2 czy 3 dni po przylocie pojawiło mi się krwawienie. Ni stąd ni zowąd nagle bach. Krew na papierze toaletowym.
Od tamtego czasu krew w śluzie.

Skontaktowałam się z moim lekarzem i wspólnie ustaliliśmy, że na usg pójdę dopiero w Polsce. Kupiłam sobie duphaston (w Grecji sprzedają bez recepty, do tego taniej, bo 4 euro za 14 tabletek ) i tak łykam.
Dziś po locie samolotem krwi było trochę więcej, ale się poprawiło.

Jutro rano usg. W ogóle zobaczymy czy płód żyje, a jak tak to genetyczne.
Dlatego proszę o mooocne kciuki, bo już świra dostaję czy kogoś tam zastanę w brzuchu
chwal się jak wakacje no i mam nadzieję że dzidzią wszytko ok.
Cytat:
Napisane przez kruszynka_92 Pokaż wiadomość
Dobryy wieczór
Chciałbym dołączyć do wątku Od tego cyklu zaczynamy starania
Trzymam kciuki za wszystkie starające się dziewczyny, oby szybko się udało.
Pozdrawiam.

Cytat:
Napisane przez gosius91 Pokaż wiadomość
Dobry Wieczór

Ostatnio mój dostęp do internetu był zupełnie uzasadniony - mąż w szpitalu.

No, ale dobre wiadomości - mam męża w domu - i mogę się cieszyć nim tydzień bo ma zwolnienie. Zawieźliśmy dzisiaj do pracy jego zwolnienie, dostaliśmy placuszki ślubne, bo szefowa męża brała ślub w sobotę.. Później odwiedziliśmy teściową - tutaj też z pustymi rękami nie wyszliśmy Wróciliśmy do domu, udaliśmy się jeszcze do apteki, i cieszymy się sobą.

Mąż, ma się trochę oszczędzać, zmienić styl życia, kawy nie pije 6 dzień - oby tak dalej Musimy jeszcze znaleźć jakiegoś kardiologa i tutaj pytanie, czekać na wizyte czy iść prywatnie ?

Wiecie, że dzisiaj po raz pierwszy nie chciano mi sprzedać kwasu foliowego bez recepty Stwierdziła, że to duża dawka, i nie można brać ciągle.. Mówie jej, że w ciąży jestem itd, i jak chcę to dostarcze recepte w piątek, bo dopiero w czwartek o 18.00 jadę do lekarza.
Kochana ja bym nie czekała na wizytę na nfz. Poszła bym prywatnie bo jednak kardiolog to nie dermatolog. O serduszko trzeba dbać.

O tym chlebku nie słyszałam. Zaraz poczytam.
__________________
początek
18.08.2010 - zaręczyny
19.05.2012 - ślub
Lili & Gabryś

jagodzia133 jest offline Zgłoś do moderatora