Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec 2014
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-10-22, 15:25   #811
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez madziuuula Pokaż wiadomość
Jak to fajnie zabrzmiało
Jakbym to ja miała lekcje do odrabiania? No prawie się zgadza
Cytat:
Napisane przez Seleniti Pokaż wiadomość
No i TŻ przyznał się w końcu po co mu było to zdjęcie USG... ale mam na niego nerwy kuzynowi powiedział, a rodzicom nie !!! Co to ma być ja się pytam ??? Nie mam już do niego sił... ten człowiek zaskakuje mnie coraz bardziej szkoda, że nie pozytywnie

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Czułam po prostu, że tak będzie...
Współczuję ci. Ale pierwszy krok wykonał więc może teraz pójdzie z górki. Będę trzymać kciuki żeby tak było
Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
Hej
Ja juz probowalan do Was napisac ale sie nie dalo. Skonczyl mi sie transfer i strony mi sie raz ladowaly raz wcale. Dlugo.. Raz probowalam napisac ale przy wyslaniu mi wyskoczyl jakis blad. Dzisiaj lepiwj chodzi. Ja dzis sie mialam wypisac, miaam miec tylko badanie wziernikowe delikatnie, zeby zobaczyc jak sie goi ta nadzerka. Badal mnie tym razem ordynator. Akurat podczas krwawienia :sciana: no i co? Oczyscil sobie to i stwierdzil ze to raczej nie ona. Wiec zrobil usg i znalazl zrodlo kolo trofoblastu. To lozysko jak dobrze rozumiem. Uslyszalam o tym trofoblascie jak pokazywal kolezance ale dobrze nie zrozumialam czy z niego czy kolo niego. Dopytalam sie ale nie powiedzial mi to tylko ze ogolnie nie nadzerka. No i podlamalam sie, nie powiem. Bo to juz zagrozona ciaza na pewno. Co prawda moje male rosnie sobie pomalutku i z nim bylo wporzwdku ale porzucilam mysli o wyjsciu tylko od razu zrozumialam, ze zostaje dopoki sytuacja sie nie rozwiaze. Niestety albo w lewo albo w prawo. Mam nadzieje ze sie miejsce zaleczy. Ale przebylam dluga droge od poczatku wrzesnia nikt nic nie znalazl... No i przeciez oszczedzalam sie wiec czy teraz gdy dalej leze bede miala szanse... Podlamalo mnie to, teraz znowu musze sie oswoic z nowa sytuacja... Juz obcykalam sobie i wytlumaczylam krwawiaca nadzerke na wszystkie strony, a dzis cos innego jednak. Wiem ze dobrze mi zyczycie i za kazde dobre zyczenie bardzo dziekuje. Za kazda modlitwe za kazde dobre slowo. Mam cicha nadzieje ze to wszystko ustanie i da spokoj mojemu dziecku, ale jaka droge musze przejsc zanim na tym swiecie sie pojawi to nie wiem... Byle juz nie byla trudniejsza. Buziaki dziewczyny. Jak mi sie zwiekszy transfer to Was sprobuje nadrobic i Wam poodpisuje;*
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Trzymaj się kochana !!! Będę trzymać kciuki żeby wszystko było dobrze i dobrze się skończyło. Współczuję ci strasznie, tyle już przeszłaś i to jeszcze nie koniec. Bidulko. Ale dzidzia napewno jest silna więc wytrzyma wszystko.
Cytat:
Napisane przez cowie Pokaż wiadomość
Cóż poronilam. Od 3-4 tygodni noszę w sobie martwy zarodek. Nawet się nie doczekał bycia plodem.

Także musze Was opuścić. Wszystkiego dobrego.
Współczuję. Wiem przez co przechodzisz. Trzymaj się!!!
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc

dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora