[lutiana]

To i ja sie wypowiem na temat masek Kallos (mam dwie placente i latte). Wszystko by bylo fajnie, wlosy mam po nich zawsze bardzo ladne, blyszczace i miekkie tylko mam jedno "ale", chodzi o ich zbyt intenswny zapach. Przezylabym go gdyby utrzymywal sie tylko podczas czasu gdy maska jest na wlosach, ale on niestety trzyma sie dlugo po myciu. Zeby to jeszcze byly jakies fajne zapachy ale kazdy przyzna, ze kosmetyki z tej firmy dziwnie pachna. Niby latte ma smakowity, slodki zapach, ale faktycznie na dluzsza mete jest on meczacy to samo z placenta. Nie wiem czy jestem w stanie na dluzsza mete wytrzymac z ta firma przez te zapachy wlasnie, a szkoda, bo maski same w sobie sa niezle