Rad ci już nie będę pisać bo się dziewczyny już wypowiedziały ale serdecznie współczuję bo sama przez to przechodziłam w poprzedniej ciąży. Masakra
No moje dwie kreski ....
Od tygodnia spóźniał mi się okres aczkolwiek ciąży się nie spodziewałam bo już wcześniej takie obsuwy czasem bywały a i bardzo bolał mnie brzuch jak na @. Dzień wcześniej niczego nie świadoma najpierw biegałam sobie z koleżanką a wieczorem wypiłam sobie z małżem piwko.
coś mi jednak nie dawało spokoju i na drugi dzień w drodze do pracy wstąpiłam do apteki po test.
Jak tylko weszłam do pracy pobiegłam do łazienki i zrobiłam test. Czekałam pięć minut, ręce trzęsły mi się jak galareta. Kiedy moim oczom ukazały się dwie kreseczki poczułam się bardzo happy.
Z niedowierzania zadzwoniłam do koleżanki aby kupiła mi drugi i ten też wyszedł pozytywnie.
Zadzwoniłam do męża i zacieszaliśmy razem
Matal my z moim też zaczęliśmy chodzić 25,11 a rok później 24,11 ślub
O tak. Jakiś drink mi się marzy że spritem i limonka
Zdrówka dla Majki

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------
Koleżanka wzięła mi dziecko na spacer na godzinkę

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------


za opis
Zdrówka dla synka

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------
No dobra. Zjadłam zapiekany ser. Jak mały będzie w nocy huczał to sama sobie w głowę huknę
