[ela1994]

Jesli istnieje juz taki watek,to bardzo przepraszam,jestem nowa i jeszcze nie wszystko ogarniamMam maly problem. maly w znaczeniu doslownym,ale od poczatku:nigdy nie przepadalam za sportem.Tanczylam kiedys towarzyski,ale tetaz miaalam juz 3lata przerwy i na tym koniec,Nie bylam gruba,jednak moj brzuch niestety nie byl plaski i w kwietniu postanowilam zawalczyc o lepsza figure na wakacje. Zaczelam cwiczyc z Ewa Chodakowska i zwracac uwage na to co jem-wybieram glownie zdrowe produkty i ograniczylam slodycze,wszystko szlo wspaniale,efekty byly widoczne z miesiaca na miesiac,moje cialo wyglada lepiej,mam duzo ladniejsza cere(mam skore tradzikowa)jednak wraz z centymetrami z brzucha zeszly centymetry z biustu...z 65E zrobilo sie 65B,strasznie mnie to przygnebia i zamiast cieszyc sie zgrabna figura-chodze i placze po katach,mysle,ze nawet lepiej sie czulam w 'poprzednim'wcieleniu'.Co dziwne-wagowo nic nie schudlam,przy wzroscie 160nadal waze 48kg,mialam w koncu byc szczesliwa i zadowolona ze swojego wygladu,a jest chyba gorzej niz wczesniej.Czy spadek biustu spowodowaly cwiczenia,zdrowsza dieta czy wszystko na raz?czy mozna jakos jeszcze powrocic do stanu poprzedniego?rozwazalam juz nawet operacyjne powiekszanie piersi,ale wolalabym wlasne,takie jak mialam kiedys a i 20lat to nie jest raczej wiek na tego typu ingerencje w organizm...powinnam przestac cwiczyc,zaczc jesc jak kiedys czy wszystko na raz?Blagam o pomoc...